Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
WPOLONII WIELKIE WIZJE JUŻ BYŁY
przeniosę do sportu. Podjąłem studia z zarządzania sportem wszkole biznesu Realu Madryt iUniversidad Europea de Madrid.
– Poznaliśmy się w szkole Realu. Chcieli zainwestować w europejski klub, poprosili o pomoc. Z początku mieli zainwestować w klub belgijski, bliższy im kulturowo i językowo. Potem spytali, czy mogę rozejrzeć się po polskim rynku. Okazało się, że prezydent Kielc chce sprzedać Koronę. Ułatwiłem negocjacje. Podpisano umowę, awtedy wyczerpała się moja rola. Senegalczycy ostatecznie nie wpłacili pieniędzy na czas, a prezydent zerwał umowę. Ja wykonałem swoją pracę. Ten temat jest dla mnie zamknięty.
– Przez przypadek. Zadzwonił do mnie znajomy, powiedział, że jest klub, który szuka kogoś z doświadczeniem biznesowym. Spytał, czy jestem zainteresowany. Nie znałem jeszcze nazwy, ale odpowiedziałem, że tak. Wtedy usłyszałem, że chodzi oPolonię. Pierwsze co pomyślałem? Piękna marka z bogatą historią, ale nieco porzucona. Spotkałem się z trenerem, a potem z radą nadzorczą. Podjąłem wyzwanie.
– Biznes mnie zahartował. Polonia to nie misja samobójcza. Nazywam to zadaniem „mało łatwym”.
– Sytuacja spółki nie jest łatwa, a środowisko podzielone. Sportowo wygląda to poprawnie. Decyzja rady nadzorczej, by do klubu wprowadzić kogoś z zewnątrz, była słuszna. Nie jestem obarczony przeszłością wPolonii, łatwiej mi rozmawiać z ludźmi z każdego środowiska.
– Jeden z moich wykładowców od finansów powtarzał: „Jestem od prawdziwego biznesu, a nie wizji, misji i halucynacji”. Wielkie wizje wPolonii już były. Teraz potrzeba nam ciężkiej pracy, życzliwości i zgody. Nawiązaliśmy już współpracę z sekcją koszykarską, teraz zapraszam do rozmowy wszystkich życzliwych Polonii. Jestem też zbudowany po spotkaniu z kibicami. Są świetni.
– Polonia to nie misja samobójcza – mówi nowy prezes klubu.
– Musimy przywrócić Polonii płynność finansową. Jestem po pierwszych rozmowach i odbieram dużo pozytywnych sygnałów. Chcę oprzeć budżet na kilku mocnych partnerach biznesowych, a nie jednym sponsorze.
– Przydałby się nam. Miasto zbudowało stadion III-ligowemu Widzewowi Łódź ina mecze przychodzi tam 18 tys. kibiców. Cieszymy się, że stołeczny ratusz przeznaczy 60 mln zł na modernizację naszego. Będziemy pracować, by dać miastu argumenty, by w przyszłości przewidziało dla Polonii więcej pieniędzy.