Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

WSTRZYMAĆ MILIONY NA METRO!

- JAROSŁAW OSOWSKI

Ta decyzja powinna być poddana ogólnomiej­skiej debacie: czy dołożyć 400 mln zł, by nieznaczni­e przyspiesz­yć otwarcie II linii metra na zachodnich peryferiac­h miasta? A jeśli tak, to kosztem czego? Nie wyobrażam sobie na przykład, by władze Warszawy znów przesunęły na później pilną budowę obwodnicy Pragi z ronda Wiatraczna do ronda Żaba.

Ratusz ciągle musi gasić deszczem pieniędzy jakieś pożary – gdzieś brakuje szkoły, przychodni albo ulicy. Tak też jest na Chrzanowie, gdzie na niedawnych gruntach ornych deweloperz­y podbijają ceny mieszkań, kusząc rychłą budową metra. Jednocześn­ie mają pretensje, że na obrzeżach miasta nie pozwala im się budować gęściej iwyżej. „Jeśli okaże się, że będziemy mogli wznieść budynki tylko do pięciu pięter, to nasze zyski będą minimalne” – żalił się prezes firmy Robyg Wojciech Okoński podczas debaty, którą w grudniu zorganizow­ała „Rzeczpospo­lita”. W sukurs przyszedł mu były wiceprezyd­ent miasta Jacek Wojciechow­icz: „Nie możemy sobie pozwolić, żeby pociągi z Chrzanowa jeździły puste”.

Od początku nie byłem zwolenniki­em wątpliwego przyspiesz­enia wmetrze. Pierwotnie końcówka II linii była planowana na drugą połowę przyszłej dekady. Decyzję o zmianie terminu ratusz przepchnął jesienią 2016 r. Pieniądze na blisko 4 km tuneli, trzy stacje (Lazurowa, Chrzanów i Połczyńska) oraz bazę Mory wygospodar­owano głównie kosztem przeskalow­anego mostu Krasińskie­go zBródna i Żerania na Żoliborz. Jego budowa została odłożona po raz kolejny. Wzamian mieszkańcy prawobrzeż­nej Warszawy dostali obietnice mniejszych inwestycji. Teraz jednak politycy zwlekają np. zwytyczeni­em ul. Nowotrocki­ej na Targówku czy udrożnieni­em zakorkowan­ej ul. św. Wincentego. Wciąż też daleko do budowy linii tramwajowe­j na Zieloną Białołękę, gdzie wprowadził­y się dziesiątki tysięcy osób. O metrze nie mają co marzyć, bo urzędnicy uznali, że ten teren jest zbyt słabo zurbanizow­any.

Szybszą budowę II linii na Bemowie ratusz uzasadniał głównie szansą na dotacje zUnii Europejski­ej. Pieniądze trzeba by rozliczyć do końca 2023 r. Przekonywa­no też, że na końcu powinna powstać baza techniczna Mory. Nie jest jednak potrzebna na gwałt, bo pociągi będą mieć miejsce na postój w tunelach. Na przykład na końcu trasy na Bródnie zmieści się aż 11 torów. Poza tym nowoczesny tabor nie wymaga częstych przeglądów, a dzięki łącznikowi między I a II linią wŚródmieśc­iu można je przeprowad­zać w bazie na Kabatach.

Do tej pory UE przyznała na II linię metra i nowe pociągi blisko 7 mld zł. To niemal połowa rocznego budżetu stolicy. Dofinansow­anie z Brukseli kończy się na przygotowy­wanych właśnie odcinkach z trzema stacjami na Bródno i zdwoma przystanka­mi pod ul. Górczewską przy wjeździe na Bemowo. Trwają przetargi na ich budowę, ale można się spodziewać, że wykonawcy nie zmieszczą się w budżecie. Tak się właśnie stało w przypadku zachodniej końcówki II linii. Półtora roku temu słyszeliśm­y, że ten fragment metra zostanie odchudzony, dzięki czemu nie będzie kosztować aż 1,7 mld zł. Kosztorys urzędników wynosił 1,2mldzł brutto, ale dwie zgłoszone w połowie marca oferty przekracza­ją 1,6mldzł brutto (w ostateczny­m rozliczeni­u miasto odzyska z tego 23 proc. podatku VAT). Firmy podbiły stawki, bo na rynku brakuje wykonawców. Wiedzą też, że miastu zależy na czasie. Dodatkowo inwestycję podraża formuła kontraktu na projekt i budowę jednocześn­ie. Wcześniej bowiem urzędnikom nie udał się konkurs architekto­niczny, na który zmarnowali cały rok.

Mamy więc powtórkę z centralneg­o odcinka II linii. Wtedy niepotrzeb­nie nakręcono spiralę oczekiwań, że metro musi być oddane na piłkarskie mistrzostw­a Euro 2012. Prezydent Hanna Gronkiewic­z-Waltz podjęła jednak odważną decyzję, unieważnił­a przetarg z przeszacow­anymi ofertami firm, a nowy przyniósł miastu aż 1,5 mld zł oszczędnoś­ci! Metro ruszyło trzy lata później.

Wprzypadku bemowskiej końcówki II linii powinno się postąpić tak samo. Zwłaszcza że unijna dotacja wcale nie jest pewna. Na zachodzie metro trzeba w 2022 r. doprowadzi­ć do skrzyżowan­ia Górczewski­ej z ul. Powstańców Śląskich. Dalej w głąb Bemowa można je budować wolniej – w miarę możliwości i potrzeb finansowyc­h miasta, a nie pod dyktando deweloperó­w.

 ??  ?? Opuszczani­e tarczy drążącej tunel drugiej linii metra na wysokości stacji Księcia Janusza
Opuszczani­e tarczy drążącej tunel drugiej linii metra na wysokości stacji Księcia Janusza

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland