Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Piłkarze, trener, dyrektor... Sprawdzili się, więc Wisła chce ich zatrzymać w Płocku
– Kilku zawodników otrzymało od nas propozycję przedłużenia kontraktów, negocjacje trwają – mówi prezes Wisły Jacek Kruszewski. Po sezonie umowy kończą się m.in. Semirowi Stiliciowi, Sewerynowi Kiełpinowi, Josemu Kante. – Musimy włożyć dużo pracy, by ich zatrzymać. Myślę jednak, że nam się to uda – dodaje prezes Wisły.
Kluczowa sprawa jest związana z trenerem Jerzym Brzęczkiem. Prowadzi nafciarzy od początku sezonu, kontrakt obowiązuje do końca czerwca. Kruszewski przypomina, że umowa z 47-letnim szkoleniowcem była podpisywana w specyficznych warunkach. – Była to umowa promocyjna, chcieliśmy mieć dobrego trenera, trener chciał być w dobrym klubie – opowiada prezes Kruszewski. – Obu stronom udało się pomóc sobie wzajemnie. Rozmawiamy o przedłużeniu kontraktu. Zaproponowaliśmy trenerowi dwuletnią umowę.
Czy strony dojdą do porozumienia? Szansa na to jest duża. – Jerzy Brzęczek i jego współpracownicy dobrze się czują w Płocku – podkreśla sternik klubu. – Wierzę, że lada moment sfinalizujemy umowę.
Podobnie wygląda sytuacja z dyrektorem sportowym Łukaszem Masłowskim. – Mam nadzieję, że zostanie z nami na minimum jeden sezon, bo nie ukrywam, że stworzyliśmy grupę fajnych ludzi, którzy chcą pracować dla Wisły iktórych praca przynosi wymierne efekty, widoczne na boisku iwtabeli ekstraklasy.
Przypomnijmy: piłkarze Wisły na dwie kolejki przed zakończeniem rundy zasadniczej zapewnili sobie miejsce wgórnej ósemce tabeli Lotto Ekstraklasy, w tzw. grupie mistrzowskiej. Atym samym utrzymanie wnajwyższej klasie rozgrywkowej.