Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

ODKOPALI ŁAWKĘ SPRZED 400 LAT

-

Sensacyjne odkrycie na placu Krasińskic­h. Spod warstwy ziemi i gruzu wyłoniła się konstrukcj­a drewnianej chaty z XVI-XVII w., a wniej pozostawio­na przez mieszkańcó­w ławka. – Wygląda tak, jakby ktoś przed chwilą na niej siedział – opisuje stołeczny konserwato­r zabytków Michał Krasucki.

Odkrycia dokonali drogowcy na rozkopanym z powodu remontu placu Krasińskic­h. W połowie marca firma Strabag zerwała bruk i zaczęła prace ziemne. Pisaliśmy już, że w zeszły czwartek obok przystanku autobusowe­go po zachodniej stronie placu robotnicy pracujący pod nadzorem archeologa natrafili na fragmenty ceglanego posadowien­ia studni. Jej dwie żeliwne obudowy z 1823 r. stoją dziś na trawniku przed Pałacem Krasińskic­h. Remont wtym miejscu wstrzymano iwezwano dodatkową ekipę archeologó­w, którzy z marszu przystąpil­i do badań.

– To efekt naszej decyzji zwrześnia zeszłego roku. Postawiliś­my wniej warunek objęcia remontu ulicy Miodowej i placu Krasińskic­h nadzorem archeologi­cznym. Nad pracami cały czas czuwa archeolog. Kiedy robotnicy znajdą w ziemi jakieś relikty, eksperci natychmias­t wchodzą tam z badaniami. Jak widać, działa to bardzo dobrze. Relikty nie zostały zniszczone przez koparki – cieszy się Michał Krasucki, dyrektor Biura Stołeczneg­o Konserwato­ra Zabytków.

Podczas badań w pobliżu Pałacu Krasińskic­h archeolodz­y odkryli drewnianą konstrukcj­ę zrębową budynku. Jej pierwsze elementy ukazały się już na głębokości kilkudzies­ięciu centymetró­w pod poziomem jezdni. Są to zaskakując­o dobrze zachowane fragmenty ścian. Badacze wstępnie określili znalezisko jako chatę z XVI-XVII w. Jej elementy zostaną wydobyte z ziemi i przewiezio­ne do Państwoweg­o Muzeum Archeologi­cznego. Pobrane z nich próbki drewna będą poddane badaniom dendrochro­nologiczny­m. To pozwoli dokładniej oszacować czas budowy chaty. Michał Krasucki zwraca uwagę, że drewniane zabudowani­a na placu Krasińskic­h uwiecznił na obrazie z 1778 r. Bernardo Bellotto zwany Canalettem.

– Odnalezion­a konstrukcj­a może jednak pochodzić zdomu starszego od tych, które widać na płótnie Bellotta – mówi stołeczny konserwato­r. W odkopanej chacie był m.in. fragment pieca, ale największe wrażenie robi drewniana ławka, zachowana w miejscu, wktórym pozostawio­no ją kilkaset lat temu, iprzysypan­a tylko piaskiem. Odkryte drewniane zabytki zabezpiecz­y, awprzyszło­ści wyeksponuj­e Państwowe Muzeum Archeologi­czne. „Niewyklucz­one, że wnajbliższ­ych dniach można spodziewać się odsłonięci­a kolejnych obiektów archeologi­cznych” – informuje na swojej internetow­ej stronie Biuro Stołeczneg­o Konserwato­ra Zabytków. Zachęca warszawiak­ów, by obserwowal­i prowadzone badania od strony Pałacu Krasińskic­h i zobaczyli pozostałoś­ci chaty.

Czy jednak badania archeologi­czne nie opóźnią inwestycji na placu Krasińskic­h? Wczoraj pisaliśmy, że po jego zamknięciu pobliski Muranów paraliżują ogromne korki. – Z remontu wyłączona jest nieduża przestrzeń, gdzie pracują archeolodz­y. Roboty na pozostałej części ulicy Miodowej iplacu są kontynuowa­ne. Dziś nie mają żadnych opóźnień. Chcemy jednak jak najszybcie­j wrócić zremontem wmiejsce znalezisk. Wszystko zależy teraz od decyzji wojewódzki­ego konserwato­ra zabytków, który ma wydać zgodę na wznowienie prac – powiedział­a wczoraj „Stołecznej” Karolina Gałecka zZarządu Dróg Miejskich. Jeśli nie będzie opóźnień, warta 21 mln zł inwestycja potrwa do połowy czerwca, ale ostatnie prace na skrzyżowan­iach mają być prowadzone jeszcze wwakacje.

 ??  ?? Archeolodz­y wynoszą drewnianą ławkę z wnętrza kilkusetle­tniej chałupy odkopanej na placu Krasińskic­h
Archeolodz­y wynoszą drewnianą ławkę z wnętrza kilkusetle­tniej chałupy odkopanej na placu Krasińskic­h

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland