Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Nie chcą pikniku przy kościele
– Domagamy się zorganizowania pikniku w miejscu, które nie będzie wykluczało części członków wspólnoty samorządowej. W aktualnej sytuacji społeczno-politycznej Kościół postrzegany jest jako aktywny gracz. Nie ma naszej zgody na łączenie sfery publicznej z religijną – mówi dr Marcin Filipowicz, organizator protestu iwykładowca na Uniwersytecie Warszawskim.
Na stronie Nasza Demokracja pod jego apelem o przeniesienie imprezy podpisało się do tej pory 129 mieszkańców.
Wawerski Piknik Rodzinny odbędzie się 22 kwietnia. Organizują go dzielnica i parafia Dobrego Pasterza przy ul. Przewodowej w Miedzeszynie. Kulminacyjnym wydarzeniem będzie koncert zespołu Enej. Zaplanowano także m.in. warsztaty plastyczne, występy taneczne, pokazy breakdance. Jednak nie program, a miejsce imprezy przykuło uwagę części mieszkańców. W ich imieniu Marcin Filipowicz zapytał wiceburmistrza Leszka Baraniewskiego, kto zdecydował, by piknik organizować we współpracy z parafią i na jej terenie. Odpowiedzi nie otrzymał.
– Festyn został przywłaszczony przez parafię, która wykorzystuje go do swojej promocji. Zresztą na swoim Facebooku napisali, że organizują „piknik parafialny”, a nie dzielnicowy – podkreśla Filipowicz.
Karolina iMarek wWawrze mieszkają od czterech lat. Miejscem pikniku nie są zachwyceni. – Czy ci, którzy nie są wierzący, będą dobrze tam się czuli? – pytają. – Mamy dość tego, że Kościół miesza się do wszystkiego, do każdej dziedziny życia.
Zawrzało także w sieci. Internauci pytają urząd dzielnicy, czy w takim razie proboszcz sfinansuje imprezę. Odpowiedź brzmi: „Koncert finansuje dzielnica, ale parafia jest gospodarzem”.
Marek: – A co z artykułem 25. Konstytucji o zachowaniu neutralności światopoglądowej władz publicznych?
Karolina: – Jest wiele miejsc w naszej dzielnicy, gdzie taki piknik mógłby się odbyć.
Internauci: „Czy to oznacza, że na terenie parafii może też wystąpić Nergal?”.
Konrad Krajca, rzecznik Wawra, informuje, że organizatorem pikniku jest parafia, a dzielnica odpowiada tylko za koncert. Twierdzi, że przy tego typu przedsięwzięciach często zawierane są porozumienia o udostępnienie terenu, również zparafiami. W facebookowych dyskusjach z mieszkańcami urzędnicy bronią miejsca pikniku: „Ogromna liczba wydarzeń jest organizowana z pieniędzy wspólnych – podatników – w różnych miejscach, wtym wypadku jest to teren parafii. Oznacza to znacznie niższe koszty ze względu na brak opłat za teren idużą przestrzeń koncertową, której wWawrze jest jak na lekarstwo”. Na pytanie owystęp Nergala odpowiadają: „Znany zpewnością jest, ale finansując koncert zpieniędzy publicznych, stawiamy raczej na niekontrowersyjność”. Ijeszcze: „Nie sądzimy, by organizowanie otwartych wydarzeń publicznych na terenie parafii było łamaniem Konstytucji”.
– Nie ma miejsca na takie imprezy? Są choćby tereny wokół szkół publicznych. Podobne imprezy organizowane są także nad Wisłą w okolicach plaży Romantycznej – komentuje Filipowicz.
Wzeszłym roku Wawerski Piknik Rodzinny z gościnnym występem Zenona Martyniuka także odbył się na terenie parafii. Rajca: – Wstęp jest wolny. Mogą wnim brać udział wszyscy, bez względu na religię i poglądy.
Ponad stu mieszkańców Wawra protestuje przeciwko organizacji pikniku rodzinnego na terenie parafii. Domagają się przeniesienia go w miejsce neutralne światopoglądowo.