Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
O tej kałuży w urzędzie Pragi-Północ myślą intensywnie
O zmiany na tym podwórku mieszkańcy zabiegają od lat. W zeszłym roku dzielnica obiecała remont; teraz zapewnia, że ma już odłożone pieniądze. A wszyscy dalej brodzą wbłocie. Na podwórko przy ul. Cyryla iMetodego 1, za blokiem przylegającym do pl. Wileńskiego, idę w słoneczny dzień. Ale i tak wita mnie ogromna, błotnista kałuża w miejscu trawnika. Na kilku wystających mieliznach zacumowały samochody. Podwórko służy bowiem za nielegalny parking przesiadającym się do metra. Woda przelewa się na krzywe chodniki i wpada do piwnic. – Słońce czy deszcz, wiosna czy jesień, tu zawsze jest błoto. Ziemia przypomina bagno – narzeka jeden z mieszkańców.
Ludzie od lat walczą o remont podwórka. Cztery lata temu skwer służył za plac budowniczym metra. – Na otwarciu metra była prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz. Chciałyśmy z sąsiadkami zaprosić ją za blok, żeby jej pokazać nasze podwórko, ale nie przebiłyśmy się przez tłum reporterów – opowiadała „Stołecznej” we wrześniu zeszłego roku Teresa Ostrowska z zarządu wspólnoty mieszkaniowej. Apelowała do dzielnicowych urzędników o stworzenie miejsc parkingowych z ażurową kratką iwygrodzenie płotkiem trawnika, by kierowcy się nie rozpędzali. W tej sprawie pisała do czterech kolejnych burmistrzów Pragi-Północ. Inni mieszkańcy też zwracali się do urzędników z prośbą o posprzątanie podwórka.
Rzecznik dzielnicy Karol Szyszko zapewniał, że remont się odbędzie, gdy znajdą się na niego pieniądze. Mówił też o dwóch koncepcjach zagospodarowania terenu, które zostały zaprezentowane mieszkańcom. Ponad pół roku później przekonuje, że zarząd dzielnicy wciąż intensywnie myśli opodwórku. Znalazł nawet pieniądze na remont. – Dostaliśmy 5 mln zł z budżetu państwa na modernizację skwerów i placów zabaw na terenie Pragi-Północ. Pieniądze są jeszcze uwojewody, przez radę miasta przejdą do dzielnicy. Powinno to nastąpić wmaju lub czerwcu – zapowiada.
Za te pieniądze dzielnica zamierza wyremontować dziesięć skwerów, m.in. Żurowskiego czy ogródek jordanowski przy Namysłowskiej. To daje około pół miliona na każdą lokalizację. – Tyle powinien kosztować remont podwórka na tyłach pl. Wileńskiego. W planach są odwodnienie terenu, nasadzenia, mała architektura, alejki – opowiada Szyszko. Co z nielegalnie parkującymi samochodami? – Może nieduże słupki wokół trawnika lub krzewy rozwiążą problem. Na pewno powstanie linia rozgraniczająca, żeby samochody nie mogły wjeżdżać na pas zieleni – dodaje Szyszko.
Przygotowanie projektu i jego realizacja mają się zakończyć w tym roku. To oznacza jeszcze całą jesień z błotem na podwórku przy Cyryla iMetodego.