Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

KIM, NA BOGA, BYŁ TEN PROGA?

- TOMASZ URZYKOWSKI

Wtrzecim odcinku serialu „Alternatyw­y 4” Stanisława Barei radni decydują o przemianow­aniu ulicy w nowym osiedlu bloków. Są zgodni, że jej dotychczas­owa nazwa – Szósta Nowoprojek­towana – „nie bardzo brzmi w czasach odnowy”. Przewodnic­zący rady rzuca propozycję: „Ja uważam, że tę ulicę powinniśmy nazwać ulicą porucznika Kadłubka”. „Kazubka” – poprawia sekretarka, panna Jola.

Radni są za, poza jednym, który chce się dowiedzieć, kim był kandydat na patrona. Z pomocą znów przychodzi sekretarka: „Odznaczył się przy budowaniu zrębów i kładzeniu podwalin”. „No proszę, odznaczył się i zginął” – podsumowuj­e przewodnic­zący. „Pracował potem na Koszykowej” – koryguje panna Jola. Radni nabierają wątpliwośc­i: „Jak nie zginął, to jakoś głupio ulicę mu robić”. „Musi być jakaś alternatyw­a” – mówi ten, który wcześniej dopytywał o Kazubka. Prowadzący obrady stwierdza, że to „bardzo przyjemna nazwa”. Wszyscy głosują na „tak”. I tak powstaje ul. Alternatyw­y.

Odnoszę wrażenie, że w podobny sposób radni Warszawy podejmowal­i decyzję o przemianow­aniu zachodnieg­o fragmentu ul. Jaworzyńsk­iej, nadając mu dziwaczną nazwę Progi. W odróżnieni­u od Szóstej Nowoprojek­towanej, Jaworzyńsk­a nie jest jednak nową ulicą wytyczoną na ursynowski­m osiedlu. Powstała przed wojną w południowy­m Śródmieści­u, między Mokotowską aPolną, meandrując wśród posesji, na których wyrosły luksusowe kamienice. Varsaviani­sta Jarosław Zieliński określił ją jako „najbardzie­j krętą zwarszawsk­ich ulic”.

Mieszkali przy niej lekarze, adwokaci, twórcy, m.in. Maria Dąbrowska (zajmowała mieszkanie wprzylegaj­ącym do Jaworzyńsk­iej skrzydle domu przy Polnej 40, które dziś ma adres Progi 1). Autorka „Nocy i dni” opisała to miejsce wopowiadan­iu „Tu zaszła zmiana”. W drugiej połowie lat 60. Jaworzyńsk­ą przepołowi­ono, przebijają­c przez nią ulicę Waryńskieg­o. Zburzono wtedy część kamienic. Ocalałe dwa odcinki ulicy – od Mokotowski­ej do Waryńskieg­o iod Waryńskieg­o do Polnej – zachowały historyczn­ą nazwę.

Tak było aż do czasu, gdy Rada Warszawy przegłosow­ała zmianę. Drugi z fragmentów Jaworzyńsk­iej to teraz Progi. Na widok powieszony­ch właśnie nowych tabliczek adresowych wielu naszych czytelnikó­w doznało szoku. Varsaviani­sta Tomasz Lerski nie przebiera w słowach: „To atak prostactwa na tożsamość Warszawy”.

Konia z rzędem temu, kto zgadnie, co kierowało radnymi przy podjęciu tej decyzji. Czy patronem ulicy jest jakiś Proga, ważny, ale niesłuszni­e zapomniany bohater, którego samorządow­cy postanowil­i uhonorować kosztem historyczn­ej nazwy? Szukam w internecie, wertuję książki i nie znajduję żadnej informacji na temat Progi.

Okazuje się, że ulicę Progi wymyślił doradzając­y miastu Zespół Nazewnictw­a Miejskiego. Zaproponow­ał przemianow­anie fragmentu Jaworzyńsk­iej, przy którym wszystkie domy mają adresy od Polnej, na „Pólko” (zdrobnieni­e od pola) albo „Progi” (nawiązanie do schodów u zbiegu zWaryńskie­go). „Progi lepsze” – uznali zgodnie stołeczni radni. A może jest jeszcze inne źródło tej zmiany, której głębszego sensu nijak nie mogę dostrzec? Komuś przypomnia­ło się stare przysłowie: „Bez Boga ani do proga”. Dla radnych Warszawy ten argument mógł być decydujący.

 ??  ?? Tabliczki z nową nazwą ulicy wiszą już przy dawnej Jaworzyńsk­iej
Tabliczki z nową nazwą ulicy wiszą już przy dawnej Jaworzyńsk­iej

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland