Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Trzeźwe noce w Zielonce
Zakaz sprzedaży alkoholu między 23 a 6 rano na terenie całej gminy uchwalili radni podwarszawskiej Zielonki. Jeszcze tylko przez tydzień w tej miejscowości można będzie nocą kupić piwo czy wino. To na Mazowszu precedens. Radni Zielonki skorzystali ze znowelizowanej na początku tego roku Ustawy owychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, która pozwala samorządom gmin m.in. ograniczać liczbę koncesji na sprzedaż alkoholu, a także daje możliwość ograniczenia nocnej sprzedaży alkoholu.
– Zwrócili się do nas mieszkańcy. Mówili, że nocą przed sklepami z alkoholem klienci zachowują się głośno – mówi Joanna Nicole-Urbanowicz, radna Zielonki, przewodnicząca komisji kultury, spraw społecznych, ochrony zdrowia i sportu.
– Z naszego punktu widzenia to nie był jakiś drastyczny problem. Nie przypominam sobie poważnych interwencji. To nie na nasz wniosek radni wprowadzili ten zakaz – słyszymy na komisariacie policji w Zielonce.
Radna Nicole-Urbanowicz przyznaje, że nocna sprzedaż alkoholu nie jest problemem numer jeden wgminie. – My w ogóle mamy w Zielonce bodajże trzy sklepy, w których można nocą kupić alkohol, w tym jeden na stacji benzynowej i chyba jeden całodobowy. Ale co roku mamy sprawozdania z komisji alkoholowej, problem z roku na rok jest... no, nie mniejszy, niż był. Może ta uchwała spowoduje mniejsze picie, takie było nasze przesłanie – mówi.
Zakaz nie budził wątpliwości wśród radnych. Wszyscy zagłosowali za nocną prohibicją. Ukłonem w stronę właścicieli sklepów było ustalenie godziny granicznej na 23, a nie 22.
– Ja akurat nie ucierpię, mam sklep do 23 czynny – słyszymy w sklepie monopolowym przy ul. Kopernika. – Ale wątpliwości co do zakazu mam. To jest przecież jakieś ograniczenie. I to kolejne po niedzielach z zakazem handlu. Konkurencja z nocnych sklepów chyba z połowę utargu straci.
Zakaz wejdzie w życie 25 kwietnia.