Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
GŁAZ NIE SPŁOSZY SIEWECZKI
– To wisienka na torcie naszego programu ratowania ptaków – mówili dziś urzędnicy wmurowujący kamień węgielny pod nietypowy pawilon budowany nad Wisłą.
Pawilon powstaje przy Wybrzeżu Puckim na Golędzinowie, na początku dużej polany między wałem przeciwpowodziowym a rzeką. Gotowe są już fundamenty, wczoraj spawacze pracowali nawet w trakcie konferencji prasowej, bo całość ma być gotowa do użytku w październiku.
– To pierwszy pawilon poświęcony dziko żyjącym ptakom. Będziemy wnim uczyć, jakie gatunki żyją nad Wisłą i jak powinniśmy je traktować – mówił wiceprezydent Michał Olszewski.
– To wisienka na torcie całego programu unijnego Life+ Wisła Warszawska. Dziś dzieci w mieście uczą się oWiśle, ale nie robią tego nad rzeką – zauważyła Iwona Zwolińska, szefowa programu, który trwa już od kilku lat. W jego ramach za unijne pieniądze odtwarzane są nadwiślańskie łąki, wycinana jest inwazyjna nawłoć, powstały wyspy dla ptaków wPorcie Żerańskim, ale też na Wiśle, kilkaset metrów od przyszłego pawilonu.
Wramach programu wypasane były tam nawet owce z hodowli dagestańskiego uchodźcy Rusłana Kałbujewa, których zadaniem było ogołocić jedną z wysp z roślin i przygotować miejsce na gniazdowanie ptaków.
Głównym gatunkiem, który ma być chroniony w ramach Life+, jest sieweczka. To malutki ptak gniazdujący na piasku. WWarszawie zostało już tylko kilka par. Bardzo trudno je zobaczyć, ale niezwykle łatwo spłoszyć, co ma fatalne konsekwencje, szczególnie w okresie lęgowym. Jaja zostawione na słońcu bez opieki przestraszonej matki przegrzewają się i później nie wykluwają się z nich młode.
Dzieci będą uczyły się otym wnowym pawilonie. – Wmurowujemy kamień pod kamień – mówił wiceprezydent Olszewski. Odniósł się w ten sposób do nietypowego kształtu budynku, przypominającego gigantyczny głaz narzutowy z przeszkloną jedną ścianą.
Projektant Marcin Brataniec przyjechał na uroczystość rowerem. – Inspiracją był prawdziwy głaz, który leży kawałek dalej nad rzeką. To o takie głazy w nurcie Wisły rozbijały się szwedzkie łodzie wywożące zWarszawy skarby – mówił.
A ptactwo nad Wisłą czuje się coraz lepiej. Brataniec podkreślał, że po drodze spotkał bażanty, których w tej okolicy znowu jest bardzo dużo.
Obok pawilonu powstanie 12 miejsc parkingowych dla samochodów osobowych (dziś auta stają tu na dzikim klepisku), dwa dla autokarów, stojaki rowerowe i stacja Veturilo.