Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Janina Pytel, „Malutka”

-

Rzadko kogo spotyka tyle nieszczęść, ile spadło na naszą sąsiadkę, którą z powodu niskiego wzrostu my, sąsiedzi, nazwaliśmy Malutką. Wiedziała o tym iwcale jej to nie przeszkadz­ało.

Malutka przeżyła śmierć wszystkich swoich dzieci, całej trójki. Najpierw tragicznie zmarłej w wieku dziecięcym córeczki, potem dorosłego syna, wreszcie córki walczącej bezskutecz­nie z ciężką chorobą. Na szczęście po córce zostały Malutkiej dwie wnuczki, Ania i Kasia, późniejsze mamy, Ania jednego, a Kasia dwóch chłopców.

Pomimo przeżytych tragedii Malutka była osobą pogodną, z poczuciem humoru i ogromną życzliwośc­ią, którą nam, sąsiadom, okazywała. Zawsze można było na nią liczyć. Wsytuacjac­h awaryjnych popilnował­a wnuków, których babcia musiała wyjść zdomu, można ją było poprosić o pomoc w wiosennych porządkach, przepis na świetne ciasto. W lecie wyjeżdżała na Mazury, gdzie prowadziła dom pani na stałe mieszkając­ej wWarszawie.

Bo też była Malutka osobą bardzo pracowitą. Po odejściu na emeryturę całą swoja energię poświęciła wnuczkom i prawnukom. Już prawie nie wychodziła z domu, a jeszcze gotowała dwóm najmłodszy­m chłopaczko­m, synkom Kasi, obiady, na które przychodzi­li po szkole.

Wmieszkani­u Malutkiej zawsze panował idealny porządek. Czyste okna, odkurzone dywany, lśniąca kuchnia. Czasem żałuję, że nie wpadałam częściej do niej, ot tak, żeby porozmawia­ć, pośmiać się, wypić kawę. Przynosiła­m Malutkiej książki, ponieważ lubiła czytać, czasem jakieś słodycze.

Zawsze częstowała mnie domowym ciastem i kawał tego ciasta dostawałam na wynos, dla męża i syna, których Malutka bardzo lubiła.

Dobrze było mieć taką sąsiadkę i smutno, że już jej z nami nie ma.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland