Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Sejmik broni lotniska
Radni PiS głosowali wczoraj przeciw stanowisku Sejmiku Mazowsza wobronie lotniska wModlinie. Koalicja PO-PSL protestuje przeciwko blokowaniu jego rozwoju przez Państwowe Przedsiębiorstwo „Porty Lotnicze”. Sejmik przypomina, że to PPL jako właściciel warszawskiego Lotniska Chopina utworzył spółkę wModlinie w2004 r., adwa lata później zaprosił do niej Agencję Mienia Wojskowego oraz samorządy województwa iNowego Dworu Mazowieckiego. Teraz PPL ma tu prawie 30 proc. udziałów i nie zgadza się, by władze modlińskiego lotniska zapożyczyły się na rozbudowę terminalu pasażerskiego i remont dróg kołowania. W dodatku jako zapasowy port lotniczy dla stolicy PPL kontrolowany obecnie przez PiS wskazał odległy Radom.
„Blokowanie planowanych inwestycji przez Porty Lotnicze (...) może doprowadzić do utraty bądź konieczności zwrotu przez Polskę setek milionów złotych uzyskanych zUnii Europejskiej. Lotnisko i działające wokół niego hotele, restauracje, parkingi ożywiają lokalny rynek pracy” – czytamy w stanowisku sejmiku, który apeluje owsparcie inwestycji wModlinie do premiera Mateusza Morawieckiego. Przypomina, że rząd zobowiązał się doprowadzić tu linię kolejową przy wsparciu funduszy UE. PiS głosował przeciw.
Debata rozszerzyła się o inne plany rządu: budowę centralnego portu komunikacyjnego wgminie Baranów i zamknięcie Lotniska Chopina. – Już teraz widać, że wizja wywłaszczenia specustawą 2,5 tys. osób w Baranowie to organizacyjna pomyłka. Zwłaszcza w sytuacji, gdy bliżej Warszawy już działa lotnisko z ogromnymi rezerwami terenu – mówił radny Krzysztof Strzałkowski z PO. – WModlinie wystarczyłyby inwestycje rzędu kilkuset milionów złotych, a nie 35 mld zł jak w Baranowie.