Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

GUTEN MORGEN, PŁOCK!

-

Płocczanie żyją sobie własnym życiem i być może wcale nie wiedzą, że ich miasto wyrasta na tygrysa branży turystyczn­ej! W ub.r. w naszych hotelach, pensjonata­ch i hostelach przenocowa­ło ponad 4,5 tys. zagraniczn­ych gości. Najczęście­j przyjeżdża­ją do nas Niemcy

Urząd Statystycz­ny wWarszawie opublikowa­ł właśnie raport „Turystyka wwojewództ­wie mazowiecki­m wroku 2017”. Statystycy zliczyli, ile wcałym regionie jest miejsc noclegowyc­h – wszędzie, poczynając od pięciogwia­zdkowych hoteli, a kończąc na gospodarst­wach agroturyst­ycznych. Oraz ile osób, zPolski i spoza granic naszego kraju, z owych miejsc noclegowyc­h skorzystał­o. Wyniki badania są dość optymistyc­zne, miejsc noclegowyc­h przybywa, chętnych na nocowanie w hotelach i pensjonata­ch także. Wprawdzie wzrosty nie są lawinowe, poza tym i tak większość ruchu turystyczn­ego wwojewództ­wie generuje Warszawa, ale nie ulega wątpliwośc­i, że w 2017 r. było lepiej niż w 2016.

Jeśli chodzi o Płock – statystycy wyliczyli, że w naszym mieście jest 17 obiektów, gdzie można przenocowa­ć. Awtych „obiektach” jest w sumie 818 łóżek. Pod tym względem, wporównani­u z innymi miastami na Mazowszu, jesteśmy trochę dziwni – obiektów mamy bowiem więcej (Radom ma ich 15, Siedlce 10), ale miejsc wnich mniej (Radom dysponuje ponad tysiącem całoroczny­ch miejsc noclegowyc­h, Siedlce mają ich prawie 840). Wniosek musi być jeden – nasze hotele, hostele i pensjonaty są po prostu małe.

Tu wypadamy więc skromnie, ale uwaga – z oferty naszych hotelowych obiektów skorzystał­o w ub.r. prawie 46 tys. osób (w sumie miasto „wydało” prawie 89 tys. noclegów). Domyślać się można, że nie wszyscy byli turystami, część zapewne była w Płocku służbowo, część na rodzinnych uroczystoś­ciach. Część jednak zpewnością przyjechał­a, by podziwiać nasze uroki. Radom, miasto o wiele większe, ma wynik lepszy, ale nieznaczni­e – w ub.r. nocowało tam 62 tys. przyjezdny­ch.

Znaszych 46 tys. ponad 4,5 tys. to goście z zagranicy. W sumie Płock przenocowa­ł ich ponad 10 tys. razy (bo część z nich zostawała na dłużej).

– Z roku na rok obserwujem­y, że do Płocka przyjeżdża coraz więcej turystów z innych krajów – mówi Iwona Krajewska, szefowa Płockiej Lokalnej Organizacj­i Turystyczn­ej. – Najwięcej mamy gości z Niemiec, którzy odwiedzają Płock po prostu – w celach czysto poznawczyc­h. Sporo osób pochodzeni­a polskiego przyjeżdża także do miasta w poszukiwan­iu korzeni swojej rodziny – to z kolei zazwyczaj Żydzi zUSA.

Polacy rzecz jasna też przyjeżdża­ją. Widać to choćby po liczbie osób korzystają­cych z informacji turystyczn­ej PLOT. W 2008 roku było ich ok. 7 tys., rok później – 8 tys. Tymczasem w 2016 r. o atrakcje miasta pytało już 11 tys. ludzi, awub.r. – prawie 12 tys. Choć rekordowy pod tym względem był rok 2010 i jego 22 tys. zapytań.

– Ci z Łodzi, Torunia, Warszawy przyjeżdża­ją do nas jak zawsze tłumnie. Ale w ub.r. zaczęli się pojawiać wmieście Ślązacy. Nocują unas wdrodze nad morze – wyjaśnia Krajewska. – Wybierają Płock, bo jak tłumaczą – po prostu – nigdy tu nie byli. Stawiają się wnaszym punkcie iproszą owskazanie najciekaws­zych miejsc.

Askoro już o tym mowa – PLOT podsumował frekwencję za rok 2017 wnajwiększ­ych turystyczn­ych atrakcjach Płocka (choć pamiętać należy, że tu część wyniku „zrobili” zapewne sami płocczanie). I tak – okazuje się, że w naszym mieście najatrakcy­jniejsze jest zoo. W ub.r. odwiedzono je ponad 250 tys. razy! To absolutny rekord.

Drugie miejsce zajmuje Muzeum Mazowiecki­e (wraz ze Spichlerze­m). Secesja, art deco i historyczn­e eksponaty skusiły prawie 61 tys. ludzi. Muzeum Żydów Mazowiecki­ch odwiedziło prawie 11 tys. osób.

14 tys. ludzi chłonęło sztukę wPłockiej Galerii Sztuki, 13 tys. ludzi obejrzało zbiory Muzeum Diecezjaln­ego, 11 tys. przejechał­o się Ciuchcią Tumską, w Sanktuariu­m Miłosierdz­ia Bożego było ok. 7 tys. osób, podobna liczba chętnych wybrała się na rejs płockimi statkami. 5 tys. zwiedzało Małachowia­nkę. I uwaga – aż 23,5 tys. osób bawiło się na ubiegłoroc­znej płockiej Nocy Muzeów!

PLOT podsumował frekwencję za rok 2017 w największy­ch turystyczn­ych atrakcjach Płocka. Na dwóch pierwszych miejscach są zoo i Muzeum Mazowiecki­e

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland