Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Marsz dla życia, przeciw gejom
Około tysiąca osób przeszło w niedzielę ulicami Warszawy w 13. Marszu dla Życia iRodziny. Na tabliczkach miały wypisane hasła: „Polska bez aborcji”, „Uratujmy nasze dzieci”, „Małżeństwo tylko między kobietą imężczyzną” czy „Ratujmy rodzinę w ostatnią godzinę”.
Wtym roku inicjatywie towarzyszy hasło „Polska rodziną silna”. Wcałej Polsce do akcji przyłączyło się niespełna 70 miast. Uczestnicy marszu domagają się od rządu Prawa i Sprawiedliwości uchwalenia „prawa chroniącego życie nienarodzonych”. Chcą też, by Polska wypowiedziała tzw. Konwencję Stambulską, która – ich zdaniem – uderza wrodzinę. Mowa o konwencji antyprzemocowej – dokumencie, który nakłada na Polskę m.in. obowiązek „wykorzeniania uprzedzeń, zwyczajów, tradycji iwszelkich praktyk opartych na pojęciu niższości kobiet lub na stereotypowych rolach kobiet i mężczyzn”.
Jak podkreślali organizatorzy, marsz miał charakter apartyjny.
Wniedzielę w samo południe na placu Trzech Krzyży zebrało się około tysiąca osób. Mieli ze sobą kilkudziesięciometrową biało-czerwoną flagę. Przeszli Traktem Królewskim.
Organizatorzy rozdali im kolorowe balony, papierowe f lagi i wiatraczki, a także kartoniki z napisem „Jestem za życiem”. Na tabliczkach mieli wypisane hasła: „Polska bez aborcji”, „Uratujmy nasze dzieci”, „Małżeństwo tylko między kobietą i mężczyzną”, „Prawdziwa rodzina rozwoju przyczyna” czy „Ratujmy rodzinę w ostatnią godzinę”. Na tekturkach w kształcie znaku stop adnotacje: „Stop dewiacjom” i „Stop gender”. Choć organizatorzy zaznaczali, że zakazane są obraźliwe treści, nie zabrakło kontrowersyjnych wpisów: „Aborcja to morderstwo i nazizm” czy „Swastyka była tęczowa”.