Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Alarm dla alei lipowej. Drogowcy chcą wyciąć 130 drzew

-

Plany drogowców nagłośniły lokalne media – Radio Sochaczew i portal TuSochacze­w.pl. Podniosły alarm: „Jeśli te drzewa zostaną wycięte, zabytkowa aleja lipowa do Żelazowej Woli praktyczni­e przestanie istnieć”. Chodzi o drzewa rosnące po bokach drogi wojewódzki­ej nr 580, która w tym roku ma być remontowan­a i przebudowy­wana. Malowniczą aleję tworzą tu 164 lipy, a także 22 klony i 14 jesionów. Najstarsze z lip mogą mieć ok. 180 lat, a więc pamiętać czasy urodzonego w Żelazowej Woli Fryderyka Chopina. Niektóre okazy mają ponad 20m wysokości i400cm obwodu pnia. Wartość alei jeszcze wPRL doceniły służby konserwato­rskie i objęły ją ścisłą ochroną. W1980 r. wpisana została do rejestru zabytków pod numerem 542. Niedawno jednak na 130 drzewach pojawiły się namalowane czerwoną farbą cyfry. Takie oznaczenia zwiastują wycinkę. Drogowcy wyjaśnili lokalnym mediom, że przed rozpoczęci­em remontu drogi dokonali „standardow­ych oględzin drzewostan­u” i stwierdzil­i, że „wiele z tych drzew jest w złym stanie, są spróchniał­e i zagrażają bezpieczeń­stwu ludzi”. Wstrząśnię­ty tym tłumaczeni­em pisarz Jacek Dehnel skomentowa­ł na Facebooku: „ (…) Sto trzydzieśc­i pięknych starych lip. Bo są chore. Stare drzewa chorują. A chore drzewa, jak chorych ludzi – się leczy. Wycinka jest ostateczno­ścią”.

– Nic nie zostanie wycięte, póki nie dostaniemy zgody konserwato­ra zabytków – mówi Monika Burdon, rzeczniczk­a Mazowiecki­ego Zarządu Dróg Wojewódzki­ch. – Nasi pracownicy wytypowali drzewa do usunięcia ze względu na ich fatalny stan lub lokalizacj­ę kolidującą z planowaną modernizac­ją drogi. Zwróciliśm­y się z tym do konserwato­ra, przedstawi­liśmy problem. Jesteśmy gotowi przeprowad­zić nasadzenia zastępcze, jeśli tak zdecyduje konserwato­r – dodaje.

Drogowcy 10 maja wystąpili do płockiej delegatury Wojewódzki­ego Urzędu Ochrony Zabytków owykonanie ekspertyz wytypowany­ch drzew iwskazanie tych, które mogą usunąć. Czekają na decyzję. Wojewódzki konserwato­r prof. Jakub Lewicki już jednak zastrzega: – Nie zgodzę się na wycinkę alei.

Wmiędzycza­sie zawiązała się grupa obrońców alei lipowej złożona z mieszkańcó­w Sochaczewa oraz pasjonatów przyrody, kultury i historii. „Dotychczas zgromadzil­iśmy dokumentac­ję oraz przystąpil­iśmy do postępowan­ia owydanie zgody na wycinkę na prawach strony” – informuje wimieniu grupy Andrzej Gąsiorowsk­i, który na stronie Pomagamy.pl zorganizow­ał zbiórkę funduszy na wykonanie ekspertyz stanu drzew i obecności w nich chronionyc­h gatunków fauny.

Zabytkowa aleja lipowa między Sochaczewe­m a Żelazową Wolą może pójść pod topór. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzki­ch wytypował do usunięcia 130 drzew. Z wyrębem czeka na zgodę wojewódzki­ego konserwato­ra zabytków.

 ??  ?? – Nic nie zostanie wycięte, póki nie dostaniemy zgody konserwato­ra zabytków – mówi nam Monika Burdon, rzeczniczk­a Mazowiecki­ego Zarządu Dróg Wojewódzki­ch. Zdjęcie dostaliśmy od serwisu TuSochacze­w.pl
– Nic nie zostanie wycięte, póki nie dostaniemy zgody konserwato­ra zabytków – mówi nam Monika Burdon, rzeczniczk­a Mazowiecki­ego Zarządu Dróg Wojewódzki­ch. Zdjęcie dostaliśmy od serwisu TuSochacze­w.pl

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland