Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Opozycja nie pozwoliła na remont rogatki
Miasto rezygnuje z remontu zabytkowej rogatki stojącej u zbiegu ulic Malczewskiego i Kelles-Krauza. Mimo otrzymanego dofinansowania radni opozycji nie zgodzili się na zabezpieczenie wkładu własnego. – Dłużej czekać nie możemy, bo nie zdążymy rozliczyć się z dotacji – mówi wiceprezydent Konrad Frysztak. Rogatkę Warszawską uzbiegu ulic Malczewskiego iKelles-Krauza wybudowano w1836 roku. W1999 roku miasto użyczyło nieodpłatnie budynek Wydziałowi Sztuki Uniwersytetu Technologiczno-Humanistycznego, który organizował w tym miejscu wystawy. Uczelnia miała w tym czasie przeprowadzić „istotne prace remontowe”. Remontu nie wykonano. Umowa użyczenia przestała obowiązywać w 2015 roku. Od tamtej pory budynek stoi pusty i niszczeje. W ubiegłym roku miasto przygotowało dokumentację remontu. Prace wyceniono na 478 tys. zł.
Wtym roku udało się pozyskać dofinansowanie remontu. 73 tys. zł przekazał Mazowiecki Konserwator Zabytków, a 50 tys. zł marszałek województwa. Na sesji wmaju radni opozycji nie zgodzili się jednak na przesunięcie pieniędzy wbudżecie na wkład własny miasta. Drugi raz prezydent chciał zmian wbudżecie na poniedziałkowej sesji.
Ta zmiana została jednak wycofana i na kolejne posiedzenie rady już nie wróci, a dofinansowanie nie trafi do Radomia.
– Ten projekt należy opisać jako stracony przez radnych Prawa i Sprawiedliwości – mówi wiceprezydent Konrad Frysztak.
Jak tłumaczy, dofinansowanie przyznane na remont rogatki trzeba rozliczyć do końca października. – To znaczy rozpocząć, przeprowadzić i zakończyć inwestycję oraz rozliczyć dofinansowanie – wylicza. – Kolejny tydzień zwłoki sprawi, że nie zdążymy rozliczyć tej inwestycji. Trudno, radni PiS lekką ręką oddali ponad 120 tys. zł – mówi.
Jak dodaje, ma nadzieję, że rogatkę uda się wyremontować wnastępnej kadencji.