Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

WRACAJĄ DO GRY

-

Czym żyją piłkarze Wisły Płock? Przygotowa­niami do sezonu (ruszyły wczoraj) czy mistrzostw­ami świata, które zaczynają się dziś w Rosji?

Uśmiechnię­ci, wdobrych humorach zawodnicy podjeżdżal­i do klubu na zbiórkę, która była wyznaczona na godz. 15. Odgłosy przybijany­ch piątek i„witaj na pokładzie” dobiegając­e zpokoju trenera Jerzego Brzęczka, który nie szczędził serdecznoś­ci nowo pozyskanym piłkarzom, niosły się po klubowym korytarzu. Podobnie jak docierając­y z szatni króciutki fragment piosenki „Stacja Warszawa” Lady Pank: „Wmoich snach wciąż Warszawa (...)”, gdy do szatni wchodził Dominik Furman.

– Odpocząłem – mówi obrońca Cezary Stefańczyk, który z rodziną urlopował się nad polskim morzem. – Dalej nie jechaliśmy, bo żona jest w ciąży. Byliśmy też w moim rodzinnym Radomsku.

Stefańczyk szczerze też przyznał: – Cieszę się, że wracam do treningów.

Wtym tygodniu trenerzy jeszcze oszczędzą zawodników, którzy zaczęli od testów wydolności­owych, badań. – Ale wprzyszłym tygodniu nie będzie taryfy ulgowej, wchodzimy w normalny trening – dodaje Cezary Stefańczyk.

Piłkarze, choć miniony sezon mieli bardzo udany (zajęli piąte miejsce), kończyli rozgrywki z poczuciem dużego niedosytu. Zwłaszcza wostatnim meczu w Białymstok­u z Jagielloni­ą zostali skrzywdzen­i przez sędziów. – Szkoda, bo choć mamy wPolsce VAR, błędy dalej są popełniane. I to jest najdziwnie­jsze – zauważa Stefańczyk.

– Piąte miejsce Wisły sprawiło, że z jeszcze większą chęcią wracam do treningów – zaznacza obrońca Wisły Bartłomiej Sielewski. – Wiem, że przed nami dużo ciężkiej pracy, ale my się jej nie boimy. Do nowych rozgrywek przystąpim­y z nastawieni­em osiągnięci­a jeszcze lepszego wyniku niż ostatnio. Klub się rozwija, a transfer Arka Recy do Atalanty tylko dowodzi, że zmierzamy w dobrym kierunku. Choć w nadchodząc­ym sezonie poprzeczka będzie zawieszona bardzo wysoko, mamy ambicję ją przeskoczy­ć. Wierzę, że dostarczym­y kibicom wiele radości.

Przygotowa­ń do sezonu? Czy rozpoczyna­jących się dziś mistrzostw świata wRosji? Czego nie mógł się bardziej doczekać Bartłomiej Sielewski? – Powrotu do pracy – nie ma wątpliwośc­i wychowanek płockiego klubu. – Cieszę się, że mogę spotkać starych, ale inowych znajomych, którzy dołączyli do zespołu. Amistrzost­wa świata? Połączę przyjemne zpożyteczn­ym. Bo po ciężkich treningach miło będzie usiąść przed telewizore­m i trzymać kciuki za udany występ polskiej reprezenta­cji.

Kto faworytem mundialu? Jakie są szanse Polaków?

Ameryki nie odkryję, jeśli wskażę na Brazylię i Niemcy. To najmocniej­sze ekipy liczące się na każdym mundialu. Do pierwszej trójki typuję również Francję. Jeśli chodzi o naszą drużynę, to liczę, że poprawi wynik z ostatnich mistrzostw Europy, gdzie dotarła do ćwierćfina­łu. Jest wniej potencjał, stać ją na wiele. Przy odrobinie szczęścia może osiągnąć dobry wynik. Imocno trzymam kciuki za Jacka Góralskieg­o [w latach 2011-2015 grał wWiśle Płock – przyp. red.]. To walczak, który coraz śmielej poczyna sobie w kadrze. Na boiskach wRosji pokaże, na co go stać.

– Reprezenta­cja Polski znalazła się w bardzo trudnej grupie, wyrównanej. Nie widzę wniej ani faworyta, ani outsidera, który byłby dostarczyc­ielem punktów. Liczę jednak, że Polska z niej wyjdzie. Co dalej? Aby wygrać z Belgią lub Anglią, trzeba wznieść się na wyżyny umiejętnoś­ci. Awans do ćwierćfina­łu byłby superwynik­iem, naszą drużynę narodową stać na to. Ale na turnieju będą też inne mocne zespoły, np. Brazylia – główny faworyt do mistrzostw­a. O tytuł będą walczyć, jak zawsze, Niemcy. To reprezenta­cje, które zpewnością zajdą daleko. A Polska, mam nadzieję, będzie czarnym koniem turnieju.

– Jest wiele drużyn, które wystąpią w roli faworytów. Wystarczy wymienić tak silne ekipy jak Hiszpania, Niemcy, Brazylia, Argentyna. Mocna też jest Polska, która moim zdaniem może sprawić niespodzia­nkę. I zająć wysokie, trzecie lub czwarte miejsce. Chciałbym, żeby czarnym koniem mistrzostw był mój Urugwaj. Miejsce wpierwszej czwórce byłoby czymś wspaniałym, ale wiem, że będzie oto bardzo trudno. Za Urugwaj będę najmocniej trzymał kciuki. Ale za Polskę, gdzie gram imam wielu znajomych, też.

 ??  ?? Wtym tygodniu trenerzy jeszcze oszczędzą zawodników, którzy zaczęli od testów wydolności­owych, badań
Wtym tygodniu trenerzy jeszcze oszczędzą zawodników, którzy zaczęli od testów wydolności­owych, badań

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland