Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
PREZYDENT BEZ OBNIŻKI PENSJI
Punkt ma się znaleźć w programie kolejnej sesji, 2 lipca
Radni nie wprowadzili do porządku poniedziałkowej sesji projektu uchwały ustalającej od 1 lipca niższe wynagrodzenie prezydenta, co wynika z rozporządzenia rady ministrów.
Pensję prezydentowi ustala rada miejska. Radosław Witkowski ma od grudnia 2014 r. takie same składniki stałe wynagrodzenia jak jego poprzednik. Sa one maksymalne, jakie dopuszczają przepisy. Wynagrodzenie zasadnicze – 6,2 tys. zł, dodatek funkcyjny – 2,1 tys., dodatek specjalny – 40 proc. łącznie od wynagrodzenia zasadniczego idodatku funkcyjnego, czyli 3 320 zł, dodatek za staż pracy. Z oświadczenia majątkowego wynika, że w ub. roku prezydent zarobił 161,6 tys. zł.
Andrzej Kosztowniak po czterech latach rządzenia Radomiem dostał od radnych podwyżkę prawie 2 tys. zł, natomiast obecny prezydent musi się liczyć z obniżeniem pensji. Obcięcie o 20 proc. wynagrodzeń parlamentarzystom i samorządowcom zapowiedział kilka miesięcy temu prezes PiS Jarosław Kaczyński, awmaju ukazało się rozporządzenie rady ministrów znowymi, niższymi stawkami dla wójtów, burmistrzów, starostów, marszałków województw oraz ich zastępców, członków zarządów powiatów iwojewództw oraz skarbników. „Widełki” wynagrodzenia zasadniczego dla prezydenta miasta do 300 tys. mieszkańców zmniejszają się do 3,8 tys.-5 tys. zł (do 30 czerwca jest 4,8 tys.-6,2 tys.).
Projekt uchwały z nowym wynagrodzeniem dla Witkowskiego przygotował przewodniczący rady miejskiej. Składniki pensji to: 5 tys. zł – wynagrodzenie zasadnicze, 2,1 tys. zł – dodatek funkcyjny, dodatek specjalny – 40 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego, czyli 2840 zł, dodatek stażowy – 10 proc. płacy zasadniczej, czyli 500 zł.
Dariusz Wójcik chciał wprowadzić projekt do porządku poniedziałkowej sesji rady miejskiej, ale zabrakło głosów na „tak”.
– Głosowałam przeciwko tylko dlatego, że to jest zemsta prezesa Kaczyńskiego na samorządowcach za to, że poseł Brejza ujawnił patologię, jaka w rządzie PiS ma miejsce. Patologia polegająca na tym, że ministrowie w rządzie PiS lewymi drzwiami brali drugie pensje, milionowe nagrody, płacili za wizażystów, za różne bardzo dziwne rzeczy. Prezes Kaczyński chciał się odegrać na samorządowcach i nie ma na to naszej zgody. Do patologii, która ma miejsce wSejmie, patologii, którą propaguje PiS w sprawie swoich milionowych nagród, samorządowcy nie mają nic do tego i bardzo bym prosiła, by samorządowców w to nie ubierali. I teraz się nie wybielali – argumentowała Marta Michalska-Wilk, radna PO.
– Ja się nie zgadzam na obniżkę, to propozycja rzucona tak z kapelusza, bez zastanowienia, krzywdząca samorządy. Jest to wielka porażka, jeśli się chce kogoś zdegradować. Chce się kandydatów wybrać z całkiem innej półki, nie ludzi, którzy mają pewien potencjał intelektualny, tylko tych takich nieudaczników z linii partyjnej najlepiej wskażą. Wyjdzie, wystartuje, bo mu partia kazała, będzie słuchał i robił – uzasadniał Ryszard Fałek (Wspólnota Samorządowa Miasta Radomia).
Wójcik zapowiada, że punkt znajdzie się w programie sesji, która odbędzie się 2 lipca. Jeśli radni nie obetną prezydentowi pensji, co będzie niezgodne zrozporządzeniem rządu, zapewne wezwie ich do tego wojewoda.
Pensję obcięli już radni powiatu radomskiego staroście Mirosławowi Ślifirczykowi. Od 1 lipca będzie pobierał: 5 tys. zł pensji zasadniczej, dodatek funkcyjny – 2,1 tys. zł, dodatek specjalny – 2 840 zł (40 proc. wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego), dodatek stażowy – 20 proc. wynagrodzenia zasadniczego – 1 tys. zł.
„Widełki” wynagrodzenia zasadniczego dla prezydenta miasta do 300 tys. mieszkańców zmniejszą się od 1 lipca do 3,8 tys.-5 tys. zł (do 30 czerwca jest 4,8 tys.-6,2 tys.)