Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Prywatna impreza w miejskich pawilonach
W przeszklonych pawilonach na bulwarach wiślanych miały się odbywać wystawy i warsztaty. W ubiegły weekend zmieniły one jednak przeznaczenie: starsi mężczyźni pili w nich alkohol i palili papierosy. Ci najbardziej zmęczeni ucięli sobie w środku drzemkę. Zauważył to nasz fotoreporter Adam Stępień. Na Facebooku napisał: „Chciałbym zapytać o obecne przeznaczenie trzech pawilonów na bulwarze Pattona. We wszystkich trzech spotkałem niedzielne alkoholizujące się społeczeństwo”.
Wweekend przy bulwarach wiślanych odbywały się regaty. Nie wiadomo, kim byli mężczyźni, którzy zorganizowali sobie w przeszklonych pawilonach alternatywną imprezę, ale niewykluczone, że kibicami. Do środka poznosili krzesła, stoły. W jednym z pawilonów palili papierosy, choć konstrukcja budynków jest drewniana.
Jeszcze niedawno w pawilonach można było obejrzeć wystawę fotografii. – Zastanawia mnie, dlaczego są otwarte i na dodatek nieużytkowane. To przestrzeń, którą można naprawdę fajnie zagospodarować – mówi Stępień.
Pawilonami, które ratusz nazywa kubikami, opiekuje się Zarząd Zieleni. Miały służyć spacerującym po bulwarach. – Od lipca dwa kubiki będą przeznaczone na miejskie działania promocyjne związane z Dzielnicą Wisła. Planujemy tam przeprowadzać akcje edukacyjno-informacyjne. Dwa pozostałe będą prowadzone wraz z partnerami: Komisją Klubową i przystanią Nowa Fala. Można tu będzie znaleźć informacje o ofercie żeglugowej i kulturalnej – tłumaczy Dominika Wiśniewska, inspektor z biura marketingu miasta. – Program zostanie opublikowany za kilka dni. Liczymy, że gdy pojawią się nowe ekspozycje, użytkownicy bulwarów będą mogli cieszyć się z korzystania z tej strefy.
Podkreśla, że za bezpieczeństwo na terenie Dzielnicy Wisła, w tym na bulwarze Pattona, odpowiada straż miejska. Ratusz wybudował także tuż przy siedzibie Warszawskiego Towarzystwa Wioślarskiego specjalną placówkę dla strażników. W niedzielę nie zauważyli oni jednak mężczyzn imprezujących w przeszklonych pawilonach. – Zabezpieczymy je tak, aby to się już nie powtórzyło – deklaruje Wiśniewska.