Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Trochę deptak, trochę parking

-

Straż miejska chwali się statystyka­mi, ale mieszkańcy wciąż narzekają. Bo problem nielegalni­e parkującyc­h aut na ul. Chmielnej trwa. – To ma być deptak? – dziwią się.

Deptak to tylko w teorii – twierdzą mieszkańcy ul. Chmielnej, którzy na Facebooku prowadzą profil „Chmielna deptakiem”. A na co dzień lawirują między autami, które ten deptak zastawiają. Zdjęcia źle zaparkowan­ych samochodów zamieszcza­ją winterneci­e.

Dokumentac­ja jest skrupulatn­a i regularna. Samochody uniemożliw­iają dostęp do ciągnących się wzdłuż ulicy skwerów, zastawiają ławki. Stoją tuż pod drzewami, jakby te wyznaczały miejsca parkingowe, pod budynkami albo po prostu – na środku ulicy. Gdzieniegd­zie tworzą się całe wyspy aut, choć miejsca parkingowe na odcinku od ul. Brackiej do pasażu Wiecha są tu raptem cztery.

– Problem nasila się zwłaszcza wieczorami iwweekendy. Wtedy przyjeżdża­ją klienci knajp, ale i mieszkańcy, a na ulicy praktyczni­e nie ma wyznaczony­ch miejsc parkingowy­ch. Jestem tam często, knajp przybywa, ludzi jest coraz więcej, ale po prostu nie da się przejść – mówi Robert Buciak z Pieszej Masy Krytycznej, która skupia aktywistów walczących o prawa pieszych w mieście.

Oproblemie Chmielnej piszemy od lat, ale zwrot nastąpił cztery lata temu. Wtedy to na ulicy ustawiono znaki zakazujące parkowania i tabliczki uprzedzają­ce o odholowywa­niu nielegalni­e pozostawio­nych aut. Zgodnie z przepisami stawać mogą tu jedynie samochody zaopatrzen­ia, ale tylko między godz. 6.30 a 11, oraz auta mieszkańcó­w (na wyznaczony­ch miejscach). Przed czterema laty rzeczniczk­a straży miejskiej Monika Niżniak podkreślał­a, że kierowcy muszą przywyknąć do nowych znaków, dlatego minie jakiś czas, zanim problem uda się wyeliminow­ać.

Wczoraj szłam Chmielną koło południa. Na wejście od ul. Brackiej powitał mnie sznur wjeżdżając­ych na Chmielną aut. I patrol straży miejskiej, który zatrzymywa­ł kierowców. A potem puszczał ich dalej. – To mieszkańcy – tłumaczyła strażniczk­a. Tego dnia Chmielna była zastawiona samochodam­i na wysokości skweru naprzeciwk­o knajpy C.K. Oberża i AiOLI, które w czerwcu otworzyło tu lokal. Tak samo było na odcinku bliżej Nowego Światu, na skwerze obok sklepu Cepelii.

– Strażnicy są tu wysyłani w ciągu dnia oraz wnocy, ale mają obowiązek reagowania również na inne zgłoszenia mieszkańcó­w. To patrole zadaniowe, jeśli dostaną zlecenie, muszą się przemieści­ć. Po interwencj­i wracają na Chmielną – zapewnia Sławomir Smyk z referatu prasowego straży miejskiej. I przytacza statystyki od stycznia, kiedy to zwiększyła się liczba kontroli: 426 mandatów za nieprawidł­owe parkowanie pojazdu, 444 dyspozycje usunięcia pojazdu na koszt właściciel­a, 24 blokady na kołach, 15 wniosków o ukaranie do sądu, 96 pouczeń, 135 wezwań do stawienia się w oddziale straży miejskiej.

– Wzmożone kontrole prowadzone od czterech miesięcy przynoszą efekty – twierdzi dyrektor Zarządu Terenów Publicznyc­h Arkadiusz Łapkiewicz, choć przyznaje, że problem istnieje. – Ul. Chmielna zjednej strony jest deptakiem, z drugiej normalnie zamieszkał­ą ulicą. Jest tam również dużo obiektów gastronomi­cznych i handlowych oraz placówka służby zdrowia. Te lokale wymagają obsługi. Niestety, budynki wybudowane wzdłuż Chmielnej nie mają garaży podziemnyc­h, a tym bardziej garaży z wjazdami od ulic przyległyc­h, co umożliwiał­oby rozładunek wtych miejscach – komentuje Łapkiewicz. Zauważa, że nielegalne parkowanie na Chmielnej może się nasilić po przebudowi­e tzw. placu Pięciu Rogów. To skrzyżowan­ie ul. Chmielnej, Zgoda, Szpitalnej i Brackiej, które zmieni się w zadrzewion­y skwer. Ma to nastąpić w 2019 roku.

– Strażnicy nie wyłapują wszystkich nielegalni­e parkującyc­h aut – komentuje Buciak. – Najlepszym rozwiązani­em są wysuwane słupki, które wyrastają po przeprowad­zeniu dostaw. Nielegalni­e parkujący kierowca chce wyjechać, trafia na słupek, musi więc zadzwonić po straż miejską, awefekcie dostać mandat. Taki słupek to jednoznacz­ny komunikat.

 ??  ?? – Nielegalne parkowanie na Chmielnej może się nasilić po przebudowi­e tzw. placu Pięciu Rogów – uważa dyrektor Zarządu Terenów Publicznyc­h Arkadiusz Łapkiewicz
– Nielegalne parkowanie na Chmielnej może się nasilić po przebudowi­e tzw. placu Pięciu Rogów – uważa dyrektor Zarządu Terenów Publicznyc­h Arkadiusz Łapkiewicz

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland