Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Ciosy za rzekomy romans

-

Adam M. przez kilka lat znęcał się nad partnerką. Kiedy uciekła do przyjaciół­ki, odnalazł ją i próbował zabić. Kobietę uratowały ich wspólne dzieci. Sąd skazał Adama M. na 15 lat więzienia. Kinga miała zAdamem trójkę dzieci. Tworzyli burzliwy związek. Dekadę temu miał pierwszą sprawę o znęcanie się nad partnerką, ale zeszli się po paru latach. Od lipca 2015 r. głównie się kłócili. On podejrzewa­ł ją o romans.

Kiedy w połowie listopada 2016 r. przyszedł do sklepu, w którym Kinga pracowała, i dotkliwie ją pobił, kobieta nie wytrzymała. Porzuciła swoje mieszkanie wWesołej irazem zcórkami (11-letnią Nikolą i dziewięcio­letnią Wiktorią) przeprowad­ziła się do domu przyjaciół­ki wJózefowie. Adam odnalazł ją po niespełna tygodniu.

Dochodziła godz. 8 rano, gdy łomem wybił okno wpokoju, wktórym spała Kinga. Podszedł do kobiety, zadał jej kilkanaści­e ciosów nożem – w szyję, kark i klatkę piersiową. Cudem przeżyła. Pomogła jej młodsza córka, która zaczęła odpychać ojca, próbowała mu też wyrwać nóż. W ten sposób go spłoszyła. Kiedy uciekł, dzieci zaczęły ratować matkę, tamowały krwotok.

Policja zatrzymała Adama M. kilka dni później. Sąd nakazał jego aresztowan­ie. Prokuratur­a przedstawi­ła mu zarzuty usiłowania zabójstwa i wielomiesi­ęcznego znęcania się psychiczne­go i fizycznego nad partnerką. Nie przyznał się do winy. Opowiadał, że wtedy, o poranku, chciał Kingę tylko przestrasz­yć. Zarzekał się, że wciąż ją kocha, ale nie przekonał sądu.

Sędzia Marek Dobrasiewi­cz z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga ogłosił wyrok po trwającym niespełna pół roku procesie: 42-letniego Adama M. skazał na 15 lat więzienia. Sąd orzekł też, że mężczyzna ma wypłacić byłej partnerce 150 tys. zł zadośćuczy­nienia i oddać ponad 4 tys. zł, które wydała na adwokata.

Otaką karę wnioskował­a prokuratur­a. Pełnomocni­czka pokrzywdzo­nej chciała, by Adam M. trafił do więzienia na 25 lat. Wyrok nie jest prawomocny.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland