Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
UCIECZKA OD DEKOMUNIZACJI
Mieszkańcy al. Armii Ludowej nie chcieli adresów z ul. Lecha Kaczyńskiego, którą narzucił wojewoda z PiS, więc całe osiedle przemeldowało się na poprzeczną ul. Polną. Teraz trwa komedia pomyłek
Przy Polnej 30, 30a i 30b, wcześniej al. Armii Ludowej 17, 15 i 13, stoją trzy 10-piętrowe bloki. W każdym mieszka kilkudziesięciu lokatorów, działa też wiele firm. Pani Alicja, która porusza się okuli, wczoraj szukała optyka. – Ile ja się nachodziłam za tą Polną 30. Najpierw w złą stronę od ronda przy metrze Politechnika, a tam najniższy numer ma dom pod 40. Dopiero przyszłam tutaj, a przecież wejście wcale nie jest od Polnej – zdziwiła się. U optyka na klientów wciąż czekają wizytówki ze starym adresem. – Niezależnie od tego, czy to będzie znowu al. Armii Ludowej, czy nadal Lecha Kaczyńskiego, my już zostaniemy przy Polnej. A wizytówki wymieni się, jak się wyczerpie cały zapas – mówią w recepcji.
– Wymyślili sobie jakieś fikcyjne adresy, a teraz klienci trafiają za nawigacją aż do Wesołej, bo tam jest druga Polna 30 – sarka Marek Pietruszewski, którego kolega prowadzi działalność gospodarczą w jednym z trzech śródmiejskich bloków. Starsza pani dodaje: – Jest Polna, bo niektórzy nie mogli tu ścierpieć, żeby było Kaczyńskiego.
Istniejącą od 1974 r. al. Armii Ludowej wojewoda Zdzisław Sipiera (PiS) zdekomunizował jako jedną z 50 ulic wWarszawie. Tę jedną zmianę ogłosił 10 listopada zeszłego roku podczas miesięcznicy katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim – wszedł na podest po prezesie partii Jarosławie Kaczyńskim. Dziennikarzom powtarzał, by nie straszyć mieszkańców, że dekomunizacja oznacza dla nich problemy iwydatki.
Wgrudniu większość z Platformy Obywatelskiej i lewicy wRadzie Warszawy przegłosowała kolejną zmianę nazwy – z ul. Kaczyńskiego na używaną powszechnie Trasę Łazienkowską. Sipiera wstrzymał jednak wykonanie tej uchwały: „Żadna Trasa Łazienkowska! Nie zgodzę się na odbieranie godności prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu”. I zagroził, że jeśli ratusz nie zamontuje tabliczek z nazwiskiem Kaczyńskiego, sam zleci prace na koszt miasta. Zarząd Dróg Miejskich zrobił to w ostatniej kolejności w połowie marca, ale tylko na narożnikach ulicy (pod szóstką ktoś dokleił przekreślone logo PiS). Na większości budynków nadal wiszą adresy z Armią Ludową. W dodatku pod koniec maja Wojewódzki Sąd Administracyjny wWarszawie zgodził się ze skargą rady miasta, że wojewoda zmienił tę nazwę bezprawnie. Zdzisław Sipiera złożył kasację do wyższej instancji i pogroził ratuszowi, by nie przywracał starych tablic ulicznych. Na razie czekają wmagazynie.
– Żyjemy w podwójnej rzeczywistości. Zależy, kto ma jaki humor, takiej nazwy używa. Korespondencja jakoś przychodzi na oba adresy – opowiada Norbert Woźniak, pracownik biurowca Focus (nr 26). Dodaje, że wgarażu trwa remont wyjazdu wstronę ul. Filtrowej i wisi informacja, żeby kierować się „do al. Armii Ludowej łamane na Lecha Kaczyńskiego”. Po sąsiedzku (nr 28) w jednej z firm słyszymy: – Wizytówki iwszystkie druki wymieniliśmy na „Kaczyńskiego”, na razie wstrzymujemy się z zamawianiem nowych. Niech to się wkońcu wyklaruje w sądach.
– 12 grudnia Spółdzielnia Mieszkaniowa „Łazienkowska” złożyła wniosek o zmianę adresów trzech bloków z al. Armii Ludowej na Polną. Biuro Geodezji wydało zgodę, bo dojazd do nich prowadzi właśnie od tej ulicy – informuje Bartosz Milczarczyk, rzecznik ratusza. Podobnie stało się w przypadku kilku budynków przy ul. Zygmunta Modzelewskiego na Mokotowie – nie mają adresów z Jackiem Kaczmarskim, którego wskazał wojewoda, tylko od sąsiedniej al. Niepodległości lub ul. Malczewskiego.
– Przyszło pismo z ratusza, że mamy zmienić na Polną, a ja wiem dlaczego? Prezes spółdzielni będzie wponiedziałek – oznajmia Jakub Suwarski, kierownik administracji osiedla przy obecnej ul. Polnej 30. Przed blokiem starszy pan pali papierosa. – Były protesty, ludzie nie zgodzili się mieszkać przy ul. Kaczyńskiego. Ktoś wpadł na pomysł zPolną – mówi. Z administracji wychodzi monter: – Bo takie są sympatie polityczne na tym osiedlu. Dwa tygodnie temu wymieniałem kuchnię pod siedemnastką, to znaczy przy Polnej 30. Pytam, jaki adres wpisać na rachunku. Lokatorka uparła się, żeby Armię Ludową. A mnie to wszystko jedno, ja się spieszę.