Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
ZASPAWANY DOJAZD DO FIRM
Wielkiemu ośrodkowi szkoleniowemu dla spawaczy, którego budowa właśnie kończy się na Targówku Fabrycznym, grozi brak dojazdu. Nie zaplanowano go, wytyczając pobliską obwodnicę śródmiejską
– Miasto chce nas odciąć – zaalarmował „Stołeczną” Zbigniew Izdebski z polskiej, rodzinnej firmy Seka SA, która od 30 lat zajmuje się szkoleniami i ma filie w wielu miastach. Na naszych łamach przeczytał tekst „Obwodnica w ludzkiej skali”. Na początku lipca opisywaliśmy ogłoszone zdużym poślizgiem wyniki zeszłorocznych konsultacji społecznych wsprawie odcinka omijającego Pragę. Dwujezdniowa arteria ma połączyć rondo Wiatraczna na Grochowie z ul. Radzymińską na Targówku i dalej z rondem Żaba. To ostatni brakujący fragment obwodnicy śródmiejskiej. Inwestycję za blisko 1 mld zł, która miała być już dawno gotowa, za priorytetową zgodnie uważają najważniejsi kandydaci na prezydenta miasta. Dokończenie projektowania, zdobycie pozwoleń iwybór wykonawcy zajmą jednak sporo czasu ibudowa zacznie się nie wcześniej niż w 2020 r.
Za to pan Zbigniew już teraz martwi się o dojazd do swojej firmy przy ul. Zabranieckiej 80 wprzemysłowej części Targówka. Ponad 15 lat temu Seka kupiła tu hektarową działkę, na której teraz wznosi dla spawaczy ośrodek szkoleniowy opowierzchni 1000m kw. – WPolsce mamy na nich duże zapotrzebowanie, współpracujemy zPowiatowym Urzędem Pracy wWarszawie – zaznacza Zbigniew Izdebski. – Nasza inwestycja będzie gotowa w październiku.
Obwodnica odetnie biurowiec
Wkolejnym etapie Seka zamierza postawić obok biurowiec z siedzibą firmy. Teraz wjazd na działkę prowadzi od strony ul. Zabranieckiej. Wzdłuż niej ma jednak powstać obwodnica śródmiejska. Podczas konsultacji poprzedzających jej budowę Zbigniew Izdebski dowiedział się, że trasa ta nie będzie mieć dodatkowych zjazdów na posesje. – Czyli za kilka lat zostaniemy bez wygodnego dostępu do drogi publicznej, co uniemożliwi nam prowadzenie działalności gospodarczej. Bo jak dowieźć stal i inne materiały, których potrzebujemy do szkoleń? – pyta.
To okolica z dala od miejskiej zabudowy, w pobliżu działa też m.in. zakład potentata na rynku produktów higieny osobistej Procter & Gamble. Zbigniew Izdebski przekonuje, że władze miasta powinny sprzyjać także rozwojowi przemysłu. – Drogowcy doprowadzili tu wygodny dojazd przez Trasę Świętokrzyską w dziesięć minut od centrum, ale urzędnicy blokują nam dalszą drogę. A przecież podczas konsultacji sami przedstawiliśmy projekt przygotowany przez fachowców za nasze pieniądze, jak można by przedłużyć tę ulicę – skarży się Izdebski.
„Nic nie jest przesądzone”
Wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski, który często chwali się miejskimi centrami przedsiębiorczości i start-upów, wczoraj nie odbierał telefonów w sprawie problemów firm zTargówka Fabrycznego. Wjego imieniu Tomasz Demiańczuk z biura prasowego ratusza zapewnił „Stołeczną”: – Jeszcze nic nie jest przesądzone, nie zapomnieliśmy ouwagach przedsiębiorców z tej części Warszawy. Odbyło się spotkanie z udziałem wiceprezydenta Olszewskiego i teraz trwają rozmowy wewnętrzne, jak powinny wyglądać dojazdy. W tamtym rejonie trzeba pogodzić kilka spraw: obwodnicę, projektowaną ul. Nowo-Ziemowita icentrum lokalne przy ul. Siarczanej, zktórym powinny współgrać te duże inwestycje drogowe. Propozycję, by dojazd do firm wytyczyć wzdłuż obwodnicy od skrzyżowania zTrasą Świętokrzyską, odrzucili drogowcy, bo mogłyby na tym ucierpieć bezpieczeństwo i płynność ruchu. Inny plan zakłada przesunięcie planowanej ul. Nowo-Ziemowita w głąb tego terenu.
Chodzi o przedłużenie do ul. Księcia Ziemowita i dalej w stronę Ząbek Trasy Świętokrzyskiej, którą w zeszłym roku udało się przebić za Dworcem Wschodnim do ul. Zabranieckiej. W„Stołecznej” pisaliśmy, że w ratuszu trwa na ten temat spór. Część urzędników nie chce dalszych inwestycji – wymówką jest zabytkowy, jak twierdzą, teren przy ul. Siarczanej, gdzie w ramach rewitalizacji Pragi zaplanowano centrum lokalne. Na ul. Nowo-Ziemowita nie trzeba jednak budować od razu dwóch jezdni, więc teren pod ochroną konserwatora nie musiałby ucierpieć, przedsiębiorcy zyskaliby dojazd, a kierowcy przestaliby kluczyć po okolicy. Ratusz obawia się jednak, że po przedłużeniu Trasy Świętokrzyskiej do ul. Księcia Ziemowita dodatkowy ruch wleje się prostą drogą przez ul. Kijowską na Targową, co zablokowałoby Pragę.
Agata Choińska-Ostrowska z Zarządu Miejskich Inwestycji Drogowych, który przygotowuje projekt obwodnicy śródmiejskiej, informuje, że dojazd do firm wzdłuż ul. Zabranieckiej zaplanowano przez „układ dróg lokalnych do nowej drogi projektowanej w rejonie ul. Birżańskiej i Księcia Ziemowita”. Potwierdza, że będzie to przedmiotem dalszych analiz w urzędzie miasta, a czwarty wlot na skrzyżowaniu ul. Zabranieckiej zTrasą Świętokrzyską od strony Targówka Fabrycznego jest problematyczny przy założeniu braku ingerencji w tereny objęte ochroną konserwatorską.
Jednak Zbigniew Izdebski z firmy Seka nie ustępuje: – Tak przekonują urzędnicy, my sprawdziliśmy, że to nieprawda. Dojazd do naszego zakładu wcale nie musi kolidować z terenem zabytkowym.