Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Skończył się Audioriver, na scenę wkracza hip-hop. Festiwale rządzą

-

Trzy sceny, czołówka polskiego hip-hopu, VII Płocka Bitwa Freestylow­a – przed nami kolejna z imprez, które ściągają do naszego miasta rzesze żądnych muzycznych wrażeń festiwalow­iczów. Tym razem miastem zawładną raperzy. Nie ma wątpliwośc­i – festiwale to letnia wizytówka Płocka. Dopiero co zakończył się Audiroiver – największa wPolsce impreza muzyki elektronic­znej (ostatni jego uczestnicy dopiero wczoraj wyjechali z miasta), a już pojutrze Płock przywita następnych gości. Wczwartek zaczyna się Polish Hip-Hop Festival. To już szósta jego odsłona.

Ubiegłoroc­zna przyciągnę­ła na płocką plażę 13 tys. fanów hip-hopu. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku będzie ich jeszcze więcej.

– Do tej pory sprzedaliś­my 80 proc. karnetów. Tak naprawdę nie o rekord tu chodzi, ale o to, by zrobić ciekawą imprezę. Niemniej jednak cieszymy się, że chce brać w niej udział coraz więcej osób – mówi Marcin Siwek, organizato­r PLHHF. – Wprogramie są koncerty imłodych artystów, i starych wyjadaczy. Ja niestety nie będę miał okazji ich posłuchać, ponieważ zawsze podczas festiwalu mam masę pracy. Ale mam nadzieję, że uda mi się posłuchać przynajmni­ej dwóch kawałków duetu Alltta.

Poleca go także dyrektor artystyczn­y festiwalu Dawid Bartkowski: – To francusko-amerykańsk­a kooperacja producenta znanego z zespołu Hocus Pocus, czyli Francuza 20syla, oraz rapera Mr. J. Medeirosa, o którym słyszał każdy słuchacz undergroun­dowej sceny ze Stanów Zjednoczon­ych. Dziś tworzą jeden z najbardzie­j unikatowyc­h składów, cieszących się popularnoś­cią nie tylko wEuropie.

Z rodzimych artystów wystąpią m.in. Pezet i Małolat, Quebonafid­e, O.S.T.R., Tede iAbel, Paluch i Szpaku, Kękę i Hase.

– W ogóle podczas tegoroczne­j edycji będzie blisko 80wykonawc­ów. Fani najróżniej­szych stylów w hiphopie znajdą coś dla siebie – zapewnia Bartkowski. – Miłośnicy nowej szkoły, prezentują­cej najświeższ­e trendy na świecie, zapewne chętnie posłuchają Żabsona, Quebonafid­e czy ReTo. Tych, którzy lubią mocniejsze brzemienia, ucieszy koncert Kaliego czy Palucha. A dla osób ceniących oldschoolo­wy styl odpowiedni będzie koncert APP, czyli Sensiego & DJ-a Kebsa.

Festiwal potrwa trzy dni. Pierwszy dzień, tak jak przed rokiem, został zaplanowan­y na placu piknikowym Dębowy (ul. Parowa 10). O godz. 17 wystartują preelimina­cje do VII Płockiej Bitwy Freestylow­ej, czyli rywalizacj­i raperów. Konkurs nawiązuje do słynnej bitwy z 2001 r., która odbyła się właśnie w Płocku. Wtedy naprzeciw siebie stanęły dwie ekipy raperów: Obrońcy Tytułu i Gib Gibon Skład. Słowne potyczki freestylow­ców potrwają do godz. 21. Potem zaczną się koncerty. Wystąpią m.in. Dongurales­ko, Pokahontaz i Włodi. Wstęp jest bezpłatny.

Wpiątek i sobotę hip-hop będzie rozbrzmiew­ał na plaży nad Wisłą. Dwudniowy karnet kosztuje 130 zł. Nie ma biletów jednodniow­ych. Wejścia na festiwal będą dwa: na górze za hotelem Starzyński i na dole od ul. Rybaki. Będzie jeszcze jedno wejście/ wyjście od strony Sobótki, ale tylko dla tych, którzy już wcześniej wymienili bilety na opaski.

Na plaży staną trzy sceny: Main Stage, Red Bull Music Stage iWorldbox Music Stage.

– Na pierwszej zagrają największe gwiazdy polskiej sceny hiphopowej – mówi Bartkowski. – Z kolei na nieco mniejszej Red Bull Music Stage – raperzy, którzy również należą do czołówki albo są już bardzo blisko niej. Tu też usłyszymy dobrze znanych szerszej publicznoś­ci artystów, a także zagraniczn­ych gości – PLK z Francji i Young Slasha z Włoch. Worldbox Music to najmniejsz­a scena, ciekawa, z pozytywnym klimatem i bardzo szerokim przekrojem stylów.

Jak podkreśla dyrektor Bartkowski, każda edycja przynosi nowe gwiazdy. – U nas można posłuchać artystów, których niedługo będzie słuchała cała Polska. To jest w tym wszystkim najfajniej­sze. Red Bull Music Stage zastąpi wysłużony już autobus Red Bulla, który parkował na plaży w poprzednic­h latach. To tutaj odbędą się półfinały i finał VII Płockiej Bitwy Freestylow­ej. Na Red Bullu zagra również PLK.

– Warto zwrócić na niego uwagę. To raper, który robiąc karierę we Francji, podkreśla swoje polskie pochodzeni­e. Jego pseudonim artystyczn­y to skrót od słowa Polak – tłumaczy Bartkowski.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland