Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
WPAŚĆ NA DZIEŃ DO WARSZAWY
Najwięcej turystów przyjeżdża do Warszawy na jeden dzień.
Mniejszość, która decyduje się na nocleg, zostaje średnio na cztery i pół dnia. Wszystkich jest coraz więcej. W zeszłym roku liczba przyjazdów do stolicy Polski przekroczyła 25 mln
„Najbardziej podobał mi się Pałac Kultury nocą. Świetne jest to, że Warszawa łączy w sobie postmodernistyczne cechy prawdziwego miasta europejskiego z szykownym, miejskim stylem rozwijanym po IIwojnie” – tak o stolicy Polski pisze 22-letni Konrad z Düsseldorfu.
„Miasto fascynujących historii, z bardzo przyjaznymi ludźmi i nocami pełnymi wrażeń. Z chęcią kiedyś tu wrócę” – to 26-letni Ovidiu z Timisoary wRumunii.
„Ludzie mówili mi, że Warszawa jest brzydka. Cieszę się, że im nie uwierzyłam. Zakochałam się w tym mieście. Warszawa jest jak marzenie. Tu historia spotyka się ze świeżością, a drapacze chmur z dziką naturą. I za każdym rogiem czai się jakaś opowieść” – to opinia 32-letniej Emöke z Budapesztu.
Przyjeżdżają i wydają
Stołeczne Biuro Turystyki od trzech lat przygotowuje raporty o turystyce wWarszawie na podstawie badań ankietowych oraz danych statystycznych m.in. ratusza iGłównego Urzędu Statystycznego. Właśnie został opublikowany najnowszy raport za rok 2017. Wporównaniu z rokiem 2016 widać znaczący wzrost liczby przyjazdów odwiedzających stolicę Polski. W zeszłym roku przekroczyła ona 25 mln. To o 24proc. więcej niż rok wcześniej.
– Trzeba podkreślić, że mówimy o przyjazdach, nie o osobach – zwraca uwagę Maria Schicht, wicedyrektorka Biura Turystyki. – Jedna osoba mogła odwiedzić stolicę pięć razy. Wtedy liczyliśmy to jako pięć przyjazdów. Tak się liczy na całym świecie.
Największy wzrost dotyczy przyjeżdżających na jeden dzień. W 2016r. było ich niewiele ponad 11 mln. Rok później – już o blisko połowę więcej. Aliczba gości jednodniowych z zagranicy w ciągu roku urosła o prawie 150 proc.!
Jeżeli chodzi o przyjezdnych, którzy zdecydowali się na nocleg wWarszawie, wzrost nie jest już tak spektakularny (niewiele ponad 10 proc.).
W2017 r. przyjezdni spędzili w stolicy średnio nieco ponad cztery i pół dnia. Goście krajowi równie chętnie przyjeżdżają do Warszawy pociągiem, co samochodem (36 proc.), natomiast zagraniczni – samolotem (69 proc.). Lotnisko Chopina zanotowało w ciągu pięciu ostatnich lat wzrost obsłużonych pasażerów o 64proc., przy czym w ostatnim roku był to wzrost aż o 23 proc. W sezonie letnim turyści mogli przylecieć z 99 kierunków w Europie, ośmiu z Azji, pięciu z Ameryki Północnej, czterech z Afryki i trzech zBliskiego Wschodu.
Przyjezdni z zagranicy zostawiają podczas pobytu wWarszawie średnio 1685 zł. Wynik zawyżają Japończycy, którzy wydają przeciętnie 3,7 tys. zł na osobę, i Amerykanie – 2,3 tys. zł. Turysta krajowy żyje znacznie skromniej. Wydaje 438 zł.
Sowiecka bestia, kryjówka hipsterów i duuużo pączków
Spośród cudzoziemców Warszawę najczęściej odwiedzali Niemcy, Amerykanie i Brytyjczycy. Najpopularniejsze połączenia lotnicze mamy z Londynem, Paryżem i Frankfurtem.
29 proc. turystów zagranicznych za główny cel swojej podróży wskazało zwiedzanie stołecznych zabytków. Ta liczba nie zmieniła się względem 2016 r. Nieznacznie spadła za to liczba turystów nastawionych na rekreację (z 24 do 21 proc.). Największą atrakcję dla turystów zagranicznych niezmiennie stanowi Stare Miasto (61 proc. wskazań w 2017 r.). Dalej są: Łazienki Królewskie (18 proc.), Pałac Kultury iNauki (14 proc.), Muzeum Historii Żydów Polskich „Polin” (12 proc.) i ex aequo Muzeum Powstania Warszawskiego iZamek Królewski (10 proc.; odsetki nie sumują się do 100 proc., bo badani mogli wskazać więcej niż jedno miejsce). Turyści krajowi wskazywali na niemalże te same obiekty w nieznacznie zmienionej kolejności.
Z raportu wynika, że Warszawa spotyka się z dużym uznaniem uprzyjezdnych. W 10-punktowej skali ocenili jej atrakcyjność na 8,66.
Dużą popularnością wśród turystów cieszy się warszawska Praga. Portal ekonomiczny Business Insider przyznał jej czwarte miejsce wśród 23 najciekawszych dzielnic w Europie (według blogerów podróżników), a portal podróżniczy Skyscanner stawia ją w czołówce najbardziej hipsterskich miejsc na świecie (w Warszawie obok pl. Zbawiciela).
Wlipcu zeszłego roku na stronie internetowej brytyjskiego „The Telegraph” pojawił się artykuł „13 powodów, dla których powinieneś podążać za Kate iWilliamem do Warszawy”. Co tak zachwyciło Brytyjczyków? Prócz zabytków, Starego Miasta i „sowieckiej bestii” (Pałacu Kultury) dziennikarze wyliczają Pragę („kryjówka hipsterów”), epickie parki (Ogród Saski), a nawet „zaskakującą ilość pączków”.
Jak ich namówić, by zostali dłużej
Maria Schicht nie ukrywa zadowolenia zwyników raportu, jednak wie, że może być lepiej. – To, co jest jeszcze do zrobienia, to zachęcenie przybyszów jednodniowych do dłuższych odwiedzin. Obiekty noclegowe tracą głównie na weekendach. Punktem kulminacyjnym turystyki w stolicy są czwartki – mówi. I dodaje, że z badań wizerunkowych wynika, że Warszawa jest postrzegana przez turystów jako nowoczesna i otwarta.
– To zasługa licznych imprez ogólnodostępnych, jak pokazy w Multimedialnym Parku Fontann, liczne potańcówki i występy kulturalne. No i bulwary nad Wisłą. Dzięki nim turyści mogą się poczuć niemalże jak na plaży – tłumaczy zastępczyni dyrektora Stołecznego Biura Turystyki.
1685 zł – zostawia przeciętnie turysta wWarszawie 3,7 tys. zł – wydaje turysta z Japonii 2,3 tys. zł – zostawia Amerykanin 430 zł – to średni wydatek turysty krajowego