Ratusz wywalczył 50 mln zł od hotelarzy

Ponad 50 mln zł za kilka dni zasili budżet miasta. To efekt trwającego przez blisko 15 lat sporu sądowego – wygranego przez miasto – z inwestorem, który kupił hotel Polonia przy Al. Jerozolimskich. Pieniądze zostaną oficjalnie zaksięgowane jako dochód miasta na czwartkowej sesji Rady Warszawy. To kara wraz z odsetkami, jaką ratusz ściągnął od właściciela hotelu Polonia w Al. Jerozolimskich. Skąd te pieniądze? Trzeba się cofnąć aż o dwie dekady. W latach 90. hotel Polonia – do lat 90., gdy Polonia – a także hotele: Saski na pl. Bankowym (dziś biurowiec), Warszawa (mieścił się wPrudentialu), MDM przy pl. Konstytucji i Metropol przy rondzie Dmowskiego – były jeszcze częścią należącej częściowo do miasta spółki Hotele Warszawskie Syrena.

W1997 r. stołeczny ratusz – prezydentem był wówczas Marcin Święcicki – swoje udziały, czyli 80 proc. – postanowił sprywatyzować. Za 24 mln dol. (wówczas była to równowartość ok. 80 mln zł) kupiła je spółka Bau Holding powiązana z austriackimi firmami: Strabag i bankiem Raiffeisen. Nowy właściciel spółki niektóre hotele sprzedał innym firmom. Polonię zachował, w jej generalny remont zainwestował 30 mln euro (ok. 125 mln zł).

Do zainwestowania wPolonię był zresztą zobowiązany na mocy umowy prywatyzacyjnej.

– Jednym zwarunków zapisanych w umowie było to, że nabywca do 2003 r. miał zainwestować whotel określoną kwotę. Zainwestował, ale o rok się spóźnił – relacjonuje Witold Pahl, wiceprezydent Warszawy. Skoro nie dotrzymano warunków umowy, to ratusz skorzystał z gwarancji bankowej i ściągnął 10 mln euro kary zapisane wumowie. Było to jeszcze w 2004 r. Pieniądze jednak pozostawały zamrożone, bo właściciel hotelu – obecnie jest to koncern Strabag – poszedł do sądu. – Sprawa toczyła się wiele lat. 26 kwietnia wreszcie zakończyła się prawomocnym wyrokiem. Sąd apelacyjny przyznał rację miastu, nakazał spółce wypłacenie kary. Wraz z odsetkami uzbierało się ok. 11 mln euro, czyli 50,2 mln zł. Dlatego teraz możemy je wreszcie uwzględnić jako nasz dochód – mówi wiceprezydent Pahl.

Przyznaje, że właściciel hotelu może jeszcze złożyć kasację. Zaznacza jednak, że wyrok jest już prawomocny.