Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Kampania już z Piotrem Guziałem
przedłużenie II linii metra o odcinek do stacji PKP Toruńska na Białołęce oraz I linii pod terenami Huty, obok cmentarza Północnego ipod Wisłą również na Białołękę w rejon ul. Mehoffera.
Wpiątek jego sztab zajmował jednak inny temat. Do PKW wpłynęło zawiadomienie ze sztabu wyborczego Patryka Jakiego o podejrzeniu naruszenia kodeksu wyborczego przez Rafała Trzaskowskiego. Chodzi o środową konferencję prasową kandydata PO. Swoje plany rozbudowy warszawskiego metra przedstawił w zajezdni SKM na Szczęśliwicach. Zdaniem sztabu Jakiego mógł więc agitować w zakładzie miejskim w godzinach pracy. – Wydzierżawiliśmy zajezdnię sztabowi Rafała Trzaskowskiego na konferencję. Na zwykłych komercyjnych zasadach. Innemu kandydatowi też możemy wynająć – mówiła Kamila Migała, rzeczniczka SKM, i podkreślała, że konferencja nie zakłóciła pracy w zakładzie.
Dr Grzegorz Makowski, ekspert Forum Idei Fundacji Batorego i Collegium Civitas, skomentował dla „Stołecznej”: – Ten sposób agitacji wyborczej – legalny czy nie – zawsze będzie kontrowersyjny, bo promuje głównie tych, którzy mają łatwiejszy dostęp do zakładów pracy w jakiś sposób podległych samorządom czy rządowi.
Znietypowym pomysłem na prezydenturę ujawnił się w piątek Piotr Guział, były burmistrz Ursynowa i pomysłodawca nieudanego referendum odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. Tym razem marzy mu się referendum w połowie jego prezydenckiej kadencji, w którym mieszkańcy zdecydowaliby, czy ma dalej rządzić. Swój start wwyborach zapowiedział już w połowie sierpnia, wysyłając oświadczenie z urlopu w Jastarni.
Woświadczeniu przyznawał, że nie wyklucza, iż swój start po prezydenturę może odwołać. W piątek jednak zwołał swój pierwszy wyborczy briefing prasowy. Wystąpił sam. Bez żadnego sztabu, bez pomocników.