Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Tunele w rękach zegarmistrzów
Budowa trasy ekspresowej wtym miejscu zaczęła się wiosną zeszłego roku. Pod koniec poprzednich wakacji relacjonowaliśmy, że firma Astaldi dokopała się do stropu tuneli I linii metra zlat 80. Wostatni weekend reporterzy „Stołecznej” zeszli tam do 12-metrowego wykopu. Po zakończeniu inwestycji na tej wysokości będzie wielka podziemna hala. Można by wniej urządzić garaż dla kierowców, ale urzędnicy nie dogadali się zdrogowcami, kto za to zapłaci. Wykop ma być jeszcze pogłębiony okolejne 10–11m, by wykonać dwa tunele obwodnicy, każdy ztrzema pasami ruchu ijednym awaryjnym.
Metr betonu od metra
Stoimy na dole z kierownikiem budowy Portugalczykiem Fernando Lopesem i szefem robót mostowych Maciejem Pielą. Rzecznik firmy Astaldi Mateusz Witczyński podkreśla: – Robota w tym miejscu jest naprawdę zegarmistrzowska.
Za betonową ścianą wwykopie pociągi cały czas wożą pasażerów między Kabatami aMłocinami. Tunel metra i cała okolica są usiane 900 urządzeniami, które monitorują drgania. Drogowcy opatulają odkopany fragment I linii betonową konstrukcją po bokach i od dołu, gdzie dodatkowo sprężą ją stalowymi linami. Dopiero pod tak zabezpieczonym tunelem metra o szerokości blisko 13 m będzie można robić przekop dla obwodnicy. Inżynierom zależało, żeby nie schodził zbyt głęboko. Udało im się wymyślić taki sposób budowy, że tunel dla sunących dołem samochodów od tunelu I linii będzie dzielił mniej więcej metr zbrojonego betonu.
Budowa pod przyszłą obwodnicę ciągnie się w poprzek Ursynowa wzdłuż ul. Płaskowickiej. – Jest ciasno, prace prowadzimy jak na żyletkę – słyszymy w firmie Astaldi. Przy zwężonej jezdni ustawiono rząd żółtych płotków wypełnionych betonem. Wrazie kraksy samochody nie wpadną do wykopu. Po jego bokach i pośrodku budowniczowie wpuszczają pod ziemię cztery betonowe ściany, miejscami na głębokość nawet 34 m. Staną się one ścianami obwodnicy, oddzielą obie jezdnie i pomieszczą urządzenia wentylacyjne. Miejscami leży już na nich strop tuneli drogowych. Spod stropu będzie wybierana ziemia, a na końcu powstanie dno tunelu i jezdnie.
Blokada z bazarku pokonana
Inwestycję mogą obserwować kierowcy, którzy stoją w korku, by zjechać z południowej obwodnicy na węźle Puławska. Otwarto go dokładnie pięć lat temu. Wtedy droga kończyła się ścianą drzew. Dziś nie ma po nich śladu. Usunięto je wraz z tonami śmieci. Na podobne wysypisko budowniczowie trasy S2 natknęli się w rejonie skarpy warszawskiej na granicy Ursynowa iWilanowa. Inwestycję za 1,2 mld zł wstrzymywały tam też XIX-wieczne czworaki.
Budowę obwodnicy na Ursynowie aż do marca blokował też bazarek „Na Dołku”. Po jego przeprowadzce na zamkniętą pętlę autobusową można było zacząć wykop. Wsierpniu zaczęła się tu budowa ścian szczelinowych tuneli drogowych. Astaldi do ostatniej chwili będzie czekać z zamknięciem dwóch ulic (Lanciego i Braci Wagów), które przecinają jeszcze plac budowy.
Wielki wykop przedziela w poprzek Ursynów, a w nim nawet 300 osób uwija się przy budowie 2320-metrowych tuneli południowej obwodnicy Warszawy. Prace wymagają zegarmistrzowskiej precyzji.
Widok na ścianę ekranów
Astaldi odpowiada też za odcinek południowej obwodnicy na wysokości Miasteczka Wilanów. Kilka bloków stoi tu dosłownie 20–30m od terenu budowy. W przyszłości ich lokatorzy będą mieć widok na wysoką ścianę ekranów akustycznych. Przy skarpie warszawskiej powstaje skomplikowany węzeł Ursynów Wschód. To przyszłe połączenie ul. Płaskowickiej zprzedłużoną ul. Branickiego wMiasteczku Wilanów i zjazdem na obwodnicę wkierunku mostu na Wiśle.
Widać też przyczółki przyszłych wiaduktów obwodnicy nad przedłużeniem ul. św. Urszuli Ledóchowskiej oraz al. Rzeczypospolitej do ul. Wiedeńskiej. Wtym miejscu zmieszczą się dwie jezdnie, które wybuduje ratusz. Zaprojektowano to skrzyżowanie zobwodnicą tak, by w przyszłości dało się tędy przeprowadzić linię tramwajową wkierunku Powsina.
Dalej w kierunku wschodnim trasę ekspresową zmostem na Wiśle buduje firma Gülermak. Cała 18,5-kilometrowa inwestycja ma być gotowa za dwa lata.