Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
METRO BĘDZIE DRĄŻYĆ DALEJ
Jeszcze w tym roku kolejne ulice będą rozkopane pod budowę dalszych odcinków II linii metra.
Oby poszło tak dobrze jak z drążeniem tuneli na Woli, które skończyło się wczoraj, aż trzy miesiące przed terminem
Kiedy tarcza Maria z łoskotem przebiła o godz. 13.27 ścianę pod skrzyżowaniem ul. Kasprzaka i Karolkowej, druga linia metra osiągnęła długość 12,5 km. Z tego 6,1 km ma czynny od marca 2015 r. odcinek centralny. Nie licząc ścianek technicznych na jego zapleczu wymagających rozbiórki (zacznie się w październiku), oba tunele łączą już daleką Wolę (skrzyżowanie ulic Górczewskiej i Księcia Janusza) z Targówkiem (u zbiegu Trockiej i Pratulińskiej). Między tą dzielnicą a Pragą wwydrążonych w zeszłym roku tunelach trwają roboty wykończeniowe przy torowisku. Ratusz zapowiada, że wszystko powinno tu być gotowe zimą i jeśli sprawnie pójdą odbiory techniczne, latem 2019 r. pociągi ruszą między Trocką a Rondem Daszyńskiego. Czas przejazdu: niewiele ponad kwadrans. Przedłużenia trasy do stacji Księcia Janusza przez dokończony wczoraj tunel można się spodziewać na początku 2020 r.
Do zbudowania zostanie blisko 10 km II linii. Prace te będą kosztować niespełna 4 mld zł, część wydatków pokryje Unia Europejska. Trzy odcinki wykonają wspólnie te same firmy, którym powierzono prace przy poprzednich: Astaldi z Włoch i turecki Gülermak. Wczoraj wiceprezydent Renata Kaznowska przekazała „Stołecznej”, że na przełomie września i października czeka nas maraton podpisywania kontraktów.
Najpierw na odcinek Targówek – Bródno, dla którego wojewoda wydał już komplet pozwoleń na budowę. Zgodnie z harmonogramem, który poznaliśmy, w ciągu dwóch miesięcy, czyli w listopadzie po Wszystkich Świętych, powinny zostać wprowadzone objazdy w związku z budową stacji Zacisze, Kondratowicza (od ul. św. Wincentego do Malborskiej) iBródno (zamknięcie skrzyżowania ul. Kondratowicza iRembielińskiej przy utrzymaniu ruchu tramwajów w kierunku Annopola). Objazdami ruszą autobusy i samochody. Jedna zpropozycji przewiduje zamknięcie dla prywatnych kierowców fragmentu ul. św. Wincentego. W14. miesiącu od zawarcia kontraktu, czyli w listopadzie 2019 r., powinno się zacząć drążenie tuneli. To, czy wykonają je obecne tarcze, okaże się po ich przeglądzie – niewykluczony jest zakup nowych maszyn. Całość ma być gotowa jesienią 2021 r.
Wczwartym tygodniu września urzędnicy chcą też zawrzeć umowę na projekt ibudowę bemowskiej końcówki II linii. W tym przypadku wszystko potrwa dłużej (cztery lata), bo firmy najpierw muszą przygotować dokumentację, zdobyć pozwolenia na budowę, a potem wykonać trzy stacje: Lazurowa, Chrzanów, Połczyńska z bazą techniczną Mory.
Według wiceprezydent Kaznowskiej na początku października miasto podpisze zaś kontrakt na ostatnią część II linii zdwoma stacjami – Ulrychów koło centrum handlowego Wola Park i Bemowo u zbiegu ul. Górczewskiej iPowstańców Śląskich. Zimą w tej okolicy trzeba się spodziewać pierwszych utrudnień w ruchu. Większe objazdy zapewne od przyszłego roku, gdy koło ratusza Bemowa zacznie się wytyczanie przejść podziemnych między metrem aprzystankami tramwajowymi i autobusowymi. Inwestycja potrwa trzy lata – do jesieni 2021 r.
Aco z przywracaniem ruchu nad powstającymi właśnie odcinkami II linii? Od początku sierpnia znów można jeździć ul. Ossowskiego nad stacją Targówek, teraz trwa asfaltowanie pobliskiej ul. Trockiej. Krzysztof Piasecki z firmy Gülermak, kierownik budowy fragmentu na Woli, powiedział nam wczoraj, że w dwa najbliższe weekendy będzie zamykana ul. Kasprzaka – trzeba wydobyć tarcze. Odbudowa jej zwężonego odcinka zacznie się wiosną 2019 r. ipotrwa do jesieni. Wtedy po ponad dwóch latach znów mają tędy pojechać tramwaje. Również wdrugiej połowie przyszłego roku wróci ruch na zamkniętych ulicach Płockiej i Górczewskiej.
Zakończone wczoraj drążenie tuneli na Woli to ogromny sukces budowniczych: 2,5 km pod ziemią tarcza Maria, adwa tygodnie wcześniej Krystyna pokonały w niespełna pół roku. Trzy miesiące przed terminem! Mimo trudnych warunków geologicznych, ostrych zakrętów i odcinków pod budynkami maszyny utrzymywały bardzo dobre tempo prac – dzienny rekord wyniósł 36 m. Pracami tunelowymi kierował Onur Erkus, który 15 lat temu nabierał doświadczenia w metrze stambulskim i ma już na koncie prawie 100km podziemnych odcinków. Wczoraj podkreślał w rozmowie ze „Stołeczną”: – Drążenie tuneli na Woli było wymagającym zadaniem, ale nie mieliśmy większych problemów i nie spowodowaliśmy żadnych szkód.