Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
IGOR M. OSKARŻONY
Były wiceprezydent Radomia stanie przed sądem oskarżony o przyjmowanie korzyści majątkowych oraz przekroczenie uprawnień.
i złożył wniosek o dobrowolne poddanie się karze Wakcie oskarżenia przeciwko byłemu wiceprezydentowi Radomia zawarto osiem zarzutów, z czego siedem dotyczy żądania i przyjęcia korzyści majątkowej M. przyznał się do winy
Akt oskarżenia wpłynął do Sądu Rejonowego w Radomiu. Sporządziła go prokuratura Regionalna w Lublinie, która od wielu miesięcy prowadzi śledztwo w sprawie dotyczącej nieprawidłowości w radomskich jednostkach samorządowych w poprzedniej kadencji. Bada też wątek okoliczności rozprowadzania wśród pracowników samorządowych cegiełek na budowę pomnika Marii i Lecha Kaczyńskich oraz przyjęcia miejscowego planu dla Brzustówki.
– W akcie oskarżenia przeciw byłemu wiceprezydentowi Radomia zawarto osiem zarzutów, z czego siedem dotyczy żądania i przyjęcia korzyści majątkowej w związku ze sprawowaniem funkcji publicznej we władzach miasta i sprawowaniem nadzoru nad jednostkami publicznymi od jednego z prawników z kancelarii adwokackiej – Łukasza D. – za zlecenie prowadzenia obsługi prawnej tych jednostek samorządowych. Zarzuty dotyczą okresu od października 2011 roku do grudnia 2015 i są to kwoty od 1500 do 5000 zł – mówi sędzia Arkadiusz Guza, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Radomiu.
Wygrała, bo było polecenie?
Ósmy zarzut dotyczy przekroczenia uprawnień w celu przyjęcia korzyści majątkowej związane z prowadzeniem konkursu na stanowiska kierownika Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego w Radomiu.
– Wiceprezydent wydał polecenie służbowe byłemu dyrektorowi Miejskiego Zarządu Dróg iKomunikacji wRadomiu Kamilowi T. dotyczące wyboru na to stanowisko jednego z kandydatów – Barbary K. – co stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego.
Barbara K. to żona byłego komendanta wojewódzkiego policji. MZDiK konkurs na stanowisko kierownika działu Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego ogłosił 28 maja 2013 roku. 17 czerwca poinformował o niewyłonieniu kandydata. Dzień później ogłoszono nowy konkurs i po nieco ponad dwóch tygodniach ogłoszono, że konkurs wygrała Barbara K. Jej mąż był wówczas (od lutego 2012 r.) zastępcą mazowieckiego komendanta policji odpowiedzialnego za pion kryminalny. W marcu 2015 r. został komendantem mazowieckiej policji, ze stanowiska odwołano go w lutym 2016 r.
Igor M. w rozmowie z „Wyborczą” zaprzeczał, że przyjął korzyść majątkową w zamian za „załatwienie” zatrudnienia Barbary K. i że może tego dowieść, przedstawiając stosowne dokumenty. Kobieta dalej pracuje w MZDiK.
Prawnik hojnie wynagradzany
Łukasz D. to właściciel jednej zkancelarii adwokackich w Radomiu. Pisaliśmy onim w2015 r. wkontekście wyników kontroli wMZDiK, która wykazała liczne nieprawidłowości. Kamil T. – ówczesny dyrektor MZDiK – w 2014 r. zawarł zŁukaszem D., zktórym miał już umowę na obsługę prawną MZDiK, dodatkową umowę na obsługę pierwszego procesu zIMB Podbeskidzie, które miało budować wiadukty wulicy Żółkiewskiego. Wumowie wpisano wynagrodzenie dla prawnika w łącznej wysokości 120 tys. zł netto: 60 tys. zł netto za przyjęcie iprowadzenie sprawy, drugie 60 tys. zł netto za przeprowadzenie iprawomocne zakończenie postępowania sądowego, do tego zasądzone koszty procesu w przypadku wygranej oraz koszty dojazdu, pobytu whotelach, podjęcie czynności poza siedzibą kancelarii – 200zł za godzinę.
Druga umowa na obsługę drugiej sprawy sądowej, zawarta w 2015 r., opiewała na 80 tys. zł netto plus zasądzone koszty procesu w przypadku wygranej. Tę umowę dyrektor T. Zawarł, nie mając na ten cel zabezpieczonych pieniędzy w budżecie instytucji. Wniosek o przesunięcie budżetowe przedstawił już po rozpoczęciu kontroli w MZDiK. W skontrolowanej dokumentacji MZDiK nie ma informacji, jak wybrano prawnika do obsługi procesów, czy było szacowanie ceny i zapytanie ofertowe. Co ciekawe, radca prawny obsługujący MZDiK zasiadał równocześnie wradzie nadzorczej MPK.
Przyznali się do winy
Kamil T. też już usłyszał zarzuty wProkuraturze Regionalnej w Lublinie. Pierwszy to przyjęcie korzyści majątkowej 5 tys. zł w zamian za udzielenie zamówienia publicznego ustalonemu podmiotowi gospodarczemu, drugi – przekroczenie uprawnień poprzez takie przeprowadzenie konkursu, by jego wynik pozwolił na zatrudnienie konkretnej osoby w jednostce samorządowej i trzeci – „przekroczenia uprawnień i złamanie zasad rzetelności, konkurencyjności i gospodarności w zakresie zamówień publicznych poprzez przekazanie ustalonej osobie uzyskanych w związku zwykonywaniem czynności informacji mających istotne znaczenie dla udzielenia zamówienia publicznego w celu ich przekazania ustalonemu podmiotowi ubiegającemu się ozamówienie”. W sądzie wRadomiu jest już jego wniosek o dobrowolne poddanie się karze, Kamil T. wuzgodnieniu zprokuraturą zaproponował karę dwóch lat pozbawienia wolności w zawieszeniu na cztery lata i grzywnę wwysokości 10 tys. zł. Jak informuje sędzia Guza, sąd zbierze się w sprawie wniosku 25 września.
Wniosek o dobrowolne poddanie się karze złożył też Igor M. Były wiceprezydent przyznał się do winy i zawnioskował o karę dwóch lat pozbawienia wolności wzawieszeniu na pięć lat, grzywnę wwysokości 17 tys. zł oraz sześcioletni zakaz zajmowania stanowisk w instytucjach publicznych zajmujących się wydatkowaniem publicznych pieniędzy. Tu jeszcze nie wyznaczono terminu rozpatrzenia wniosku.