Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
DAMA WRÓCIŁA DO DOMU
Muzeum Narodowe wWarszawie odzyskało XVII-wieczny „Portret damy” Melchiora Geldorpa, zrabowany z jego zbiorów w czasie II wojny światowej. Obraz odnaleziono aż w Kalifornii. Amerykańscy właściciele dobrowolnie zrzekli się go na rzecz MNW.
Wpiątkowej uroczystości przekazania „Portretu damy” wMuzeum Narodowym uczestniczyli minister kultury Piotr Gliński inowa ambasador USA wPolsce Georgette Mosbacher. Atakże mieszkający w Los Angeles ostatni prywatni właściciele obrazu: aktor Craig Gilmore i jego życiowy partner malarz David Crocker.
– Odzyskanie tego dzieła jest efektem współpracy Ministerstwa Kultury z amerykańskimi służbami śledczymi, wszczególności Homeland Security Investigations – podkreślił Piotr Gliński. Przypominał, że podczas II wojny światowej Polska utraciła pół miliona obiektów kultury, z których 63 tys. figuruje w ministerialnej bazie dzieł zaginionych, ale tylko kilkanaście tysięcy ma dokumentację fotograficzną. – Liczymy się z tym, że 70 proc. tego dziedzictwa zostało zniszczone – dodał wicepremier.
„Portret damy” namalowany jest na desce o wymiarach 88 x 65 cm. Przedstawia nieznaną z imienia i nazwiska kobietę w czarnej sukni z białą kryzą iwbiałym czepcu. Autorem obrazu był Melchior Geldorp (1607-37), niemiecki malarz tworzący wKolonii. W 1935 r. portret został zakupiony przez miasto z kolekcją 94 obrazów od kolekcjonera dr. Jana Popławskiego.
Z Muzeum Narodowego zniknął wczasie II wojny światowej razem z wieloma dziełami sztuki, które zostały zrabowane przez okupantów iwywiezione do składnic na Dolnym Śląsku, w Austrii i Niemczech. W 2011 r. amerykańska służba DHS/ICE – Homeland Security Investigations w trakcie prowadzonego śledztwa w sprawie obrazów Juliana Fałata ustaliła, że wUSA jest również „Portret damy” Geldorpa.
W2006 r. został sprzedany na aukcji wNowym Jorku. Mając tę informację, polskie Ministerstwo Kultury rozpoczęło starania o odzyskanie dzieła. Amerykańscy śledczy odnaleźli obraz w 2016 r. w Los Angeles. Należał do Craiga Gilmore’a iDavida Crockera, którzy kupili go wdobrej wierze na nowojorskiej aukcji. Gdy dowiedzieli się owojennych losach portretu, postanowili oddać go Muzeum Narodowemu wWarszawie. Wicepremier Gliński wswoim przemówieniu podziękował Gilmore’owi iCrockerowi. Ale informacji o nich nie ma wkomunikacie Ministerstwa Kultury o odzyskaniu obrazu. Ich rolę podkreśliła za to ambasador Georgette Mosbacher.
– Zdaję sobie sprawę, że panowie zżyli się z tym obrazem i ten gest jest absolutnie wyjątkowy – powiedziała.
Wdzięczność amerykańskim instytucjom oraz kolekcjonerom wyraził też Piotr Rypson, p.o. dyrektor Muzeum Narodowego.
Odzyskany „Portret damy” eksponowany jest obecnie przed wejściem do Galerii Sztuki Dawnej MNW. Z zakupionej przed wojną przez miasto kolekcji dr. Popławskiego nadal poszukiwanych jest 21 obrazów, w tym najcenniejszy – „Chrystus upadający pod krzyżem” Petera Paula Rubensa.