Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
ZWOJEWODĄ SIPIERĄ MIASTU NIE PO DRODZE
Z błahych powodów służby wojewody torpedują kolejną miejską inwestycję.
Zablokowały już zaawansowaną przebudowę ulic na Kabatach, a teraz odmówiły pozwolenia na użytkowanie wiaduktu na trasie wylotowej przez Rembertów. Obie budowy przeciągną się do przyszłego roku
Drogowcy nie mogą dokończyć węzła Czwartaków na ul. Żołnierskiej. Każdego dnia tysiące kierowców spod Warszawy przeciskają się tędy wkorkach, a pod koniec weekendów – jak wczoraj – wracający do stolicy znad Zalewu Zegrzyńskiego czy Mazur. Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego odmówił pozwolenia na użytkowanie wiaduktów. Stoją gotowe od wielu tygodni. Plan był taki, by przełożyć na nie ruch i dokończyć skrzyżowanie na dole. Ułatwiłoby to dostęp do zablokowanego od miesięcy Rembertowa. Kierowcy zyskaliby też bezkolizyjny przejazd dwoma pasami ruchu w każdym kierunku do odcinka na terenie Ząbek i Zielonki, który kilka lat temu poszerzyli drogowcy marszałka województwa.
– Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych nie przekazał protokołu odbioru Zarządu Dróg Miejskich jako przyszłego zarządcy tej ulicy, choć robili to na poprzednich odcinkach. Sprawa trafiła do wyższej instancji – mówi „Stołecznej” Ewa Filipowicz, rzeczniczka wojewody.
– Odwołaliśmy się do głównego inspektora nadzoru budowlanego, bo prezydent miasta udzieliła nam pełnomocnictwa do wykonywania wimieniu jej iZDM funkcji zarządcy drogi na czas inwestycji – informuje rzeczniczka ZMID Małgorzata Gajewska.
Najnowszą decyzję służb wojewódzkich przyjęto tu zzaskoczeniem. Problemy zaczęły się jednak wcześniej. Na początku maja ZMID wystąpił opozwolenie na użytkowanie innego wiaduktu na ul. Żołnierskiej – nad linią PKP i ul. Strażacką. Sprawa ciągnęła się do lipca. Drogowcy dwukrotnie dostawali pisma zinformacją, że WINB opóźnia załatwienie sprawy zpowodu natłoku innych. Dopiero wśrodku wakacji można było przełożyć ruch na nowe obiekty, awykonawca zabrał się do rozbiórki starych konstrukcji obok.
Zwłoka ta spowodowała jednak kolejne opóźnienie inwestycji za 217 mln zł (z czego 196 mln zł przekaże UE). Trwa od marca 2016 r., apierwotny termin zakończenia robót minął wmaju. ZMID podpisał już trzy aneksy do umowy zwykonawcą prac czeską firmą Metrostav. Pierwszy już na samym początku, m.in. zpowodu opieszałego przekazywania terenów przez Lasy Państwowe. Aktualny termin zakończenia prac teoretycznie mija wgrudniu, ale Małgorzata Gajewska przyznaje, że będzie kolejny. Co prawda do końca roku ma być gotowy m.in. przejazd 600-metrową estakadą łączącą ul. Marsa z Żołnierską (trwa tu już ustawianie balustrad imontaż ekranów akustycznych, brakuje nawierzchni). Jednak dopiero w przyszłym roku skończy się odbudowa wiaduktów nad linią PKP i ul. Strażacką wRembertowie, gdzie WINB nie miał czasu na odbiory.
Akurat wiosną zajmowała je batalia o inną budowę w stolicy. Wojewoda Zdzisław Sipiera (PiS) zablokował wmaju zbliżającą się ku końcowi przebudowę ulic Relaksowej iRosoła na Kabatach. Przekonywał, że urzędnicy wdzielnicy, którą rządzi burmistrz Robert Kempa (PO), popełnili „rażące błędy”. W ratuszu odpierali, że poszło okwestie formalne inazewnictwo, co przy dobrej woli można by skorygować w dokumentach bez wstrzymywania prac. Burmistrz Kempa zarzucał też, że urzędnicy wojewody przez 70 dni przetrzymywali dokumentację. Ewa Filipowicz odpowiada, że czekali, aż ktoś ewentualnie odwoła się od decyzji owstrzymaniu inwestycji. Teraz dzielnica czeka na nowe pozwolenie. Dokończenie budowy przeciągnie się do przyszłego roku.
Za tydzień przez niedokończone skrzyżowanie na Kabatach pojadą autobusy zKonstancina –