„Intelektualne solo” przy kawie

Wymiana zdań na łamach „Stołecznej” przeniosła się do świata rzeczywistego. Prof. Marcin Matczak „wyzwał na intelektualne solo” Sebastiana Słowińskiego ze Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego.

– Przepraszam za spóźnienie – Słowiński wparował na wtorkowe spotkanie może dwie minuty po ustalonej godzinie. – Mam lęk wysokości. Chciałem szybko wyjść zwindy i trochę zabłądziłem. Pomyliłem piętra. Wysiadłem na czternastym.

Prof. Matczak, prawnik, uspokajał: – To piętro przesiadkowe, do innych szybów, z palarnią. Każda winda się tam zatrzymuje.

Na rozmowę umówili się na 21. piętrze biurowca przy rondzie ONZ. „Intelektualne solo” pokazywaliśmy na żywo na profilu „Wyborczej” na Facebooku.

Wymiana zdań zaczęła się od tekstu Sebastiana Słowińskiego, który opublikowaliśmy na łamach „Stołecznej”. Student i aktywista skrytykował przemówienie „Jak mądrze buntować się przeciw autorytetom i tradycji?”, które prof. Marcin Matczak wygłosił zokazji rozpoczęcia roku szkolnego Zespołu Szkół Bednarska. Prof. Marcin Matczak szybko mu odpowiedział, zachęcając do spotkania na „intelektualne solo”.

– Uznaliśmy, że wymiana artykułów to za mało, że trzeba się spotkać i porozmawiać – tłumaczył.

Po godzinie rozmowy ze studentem owolności, buncie i roli autorytetów profesor skonstatował: – Może nie jesteśmy tak daleko od siebie. Po tym spotkaniu zrozumiałem więcej na temat różnic w patrzeniu na świat.

Matczak i Słowiński umówili się na kolejny, tym razem wspólny tekst, który będzie podsumowaniem trwającej od kilku dni wymiany intelektualnych ciosów.

Rozmowa prof. Matczaka i Słowińskiego trwała ponad godzinę