Lewica walczy o onkologię

We wtorek wczesnym popołudniem kandydat na prezydenta SLD Andrzej Rozenek spotkał się z dziennikarzami przed centrum medycznym ATTIS na Woli.

– Dlaczego spotkaliśmy się przed szpitalem przy ul. Górczewskiej? Ponieważ uważamy, że nie ma nic gorszego niż śmiertelna choroba, a tą śmiertelną chorobą jest rak – zaczął Rozenek. Dodał, że nie zna rodziny, która nie zetknęłaby się z tym problemem.

– Bardzo często ludzie pozostają bezradni, czekają w niekończących się kolejkach i nie potrafią sobie ztym problemem poradzić – komentował.

Kandydat SLD zwołał konferencję prasową, bo jego zdaniem przyszłość placówki przy ul. Górczewskiej jest zagrożona. – Wzywam innych kandydatów na prezydenta Warszawy, krzyczcie ze mną: nie pozwolimy zamknąć szpitala przy Górczewskiej. Będziemy walczyć o kobiety, które mają problem onkologiczny – mówił.

Wcentrum medycznym ATTIS znajduje się Zakład Onkologii Kobiecej, przygotowany do wczesnej diagnostyki i rozpoznawania zmian nowotworowych oraz szybkiego leczenia.

– To jest to, co nam, kobietom po przejściach lub w trakcie choroby, jest bardzo potrzebne i nie możemy się zgodzić na to, żeby taki oddział nie był finansowany przez Narodowy Fundusz Zdrowia – mówiła kandydatka na radną z listy SLD Krystyna Barbara Kozłowska.

ATTIS rzeczywiście nie ma kontraktu zNFZ na prowadzenie świadczeń zonkologii. Ogłoszony 16 kwietnia przez NFZ konkurs uzupełniający wygrał Szpital Ginekologiczno-Położniczy Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego na Mokotowie. Wcześniej ATTIS nie weszło do sieci szpitali.

NFZ przekonuje jednak, że placówce nie grozi zamknięcie. W tym roku podpisała kontrakty na świadczenia w innych specjalizacjach.

– ATTIS podpisało umowę na 2018 r. na hospitalizację w zakresie chorób wewnętrznych, zespół chirurgii jednego dnia (pacjenci nie zostają po zabiegu w szpitalu) na chirurgii ogólnej i okulistyce oraz izbę przyjęć. Duża część działalności placówki to ambulatoryjna opieka specjalistyczna – podkreśla rzecznik NFZ Andrzej Troszyński.

Co z pacjentami zproblemami onkologicznymi? Apel w ich imieniu do NFZ i ministra zdrowia wysłały polityczki lewicy.

– Apelujemy o natychmiastowe zawarcie kontraktu na leczenie kobiet w Zakładzie Onkologii Kobiecej wCentrum Leczenia iRehabilitacji ATTIS. Brak kontraktu stanowi niedopuszczalne marnotrawstwo nie tylko środków, ale i również społecznego entuzjazmu oraz zaangażowania, ponieważ zakład powstał przy współpracy zFederacją Stowarzyszeń „Amazonki” – mówiła w czasie konferencji Danuta Cicha-Marciniak z Forum Kobiet Lewicy. Wcześniej w tej sprawie apelowali do ministerstwa wolscy radni.

Rzecznik NFZ Andrzej Troszyński przekonuje, że potrzeby pacjentów z problemami onkologicznymi są wWarszawie wystarczająco zabezpieczone.

– Po wejściu w życie sieci szpitali świadczenia onkologiczne wwojewództwie są na wyższym poziomie niż przed reorganizacją finansowania placówek medycznych. WWarszawie działają podmioty lecznicze, które w sposób kompleksowy sprawują opiekę nad pacjentem z chorobą nowotworową nie tylko w skali województwa, ale również w skali kraju – dodaje Troszyński.

– Nie pozwolimy zamknąć szpitala przy Górczewskiej. Będziemy walczyć o kobiety, które mają problem onkologiczny – zapowiedział kandydat SLD na prezydenta Warszawy Andrzej Rozenek. Placówka nie wygrała konkursu na świadczenia onkologiczne. NFZ podkreśla jednak, że nie grozi jej likwidacja.