Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Dwa nowe centra...
...stomatologiczne dla dzieci i młodzieży oraz diagnostyki i profilaktyki onkologicznej – to kolejne punkty programu wyborczego Wioletty Kulpy. Miałyby być wpółfinansowane przez Orlen. Tym razem kandydatka PiS na prezydenta Płocka i radną zaprosiła dziennikarzy na konferencję prasową przed oddział wewnętrzny szpitala Świętej Trójcy. I tam opowiadała o swoich pomysłach na zdrowie. Najpierw o miejskim centrum stomatologicznym: – Nad lokalizacją jeszcze się zastanawiamy. Dzieci z różnych szkół mogłyby być do niego dowożone do stomatologów na określoną godzinę – tak jak np. na basen.
Pytana przez dziennikarzy o całodobowe pogotowie dentystyczne mówiła, że rozmawia zNFZ o tym, by takie powstało w samym Płocku albo przynajmniej bliżej naszego miasta. Obecnie jest bowiem w Sikorzu. – Mam dobry kontakt zNFZ, więc będę rozmawiać również o tym, by przyspieszyć pomoc dentystyczną dla niepełnosprawnych, którzy muszą być leczeni pod narkozą. Obecnie na wizytę czekają nawet cztery, pięć miesięcy – mówiła radna.
Drugim pomysłem jest utworzenie miejskiego centrum diagnostyki i profilaktyki onkologicznej. Wcześniej zbliżone propozycje przedstawiały już inne środowiska, w tym przypadku plusem byłoby, że projekt byłby realizowany we współpracy z PKN. – Takie zapewnienie otrzymałam od prezesa zarządu Orlenu – wskazywała Kulpa. – Miasto potrzebuje lepszego dostępu do profilaktyki onkologicznej. Chcemy jak najszybciej reagować, wykrywać nowotwory, a potem pomagać osobom, które mają je zdiagnozowane. I oczywiście zapewnić im stałą kontrolę.
Jak tłumaczyła Wioletta Kulpa, centrum działałoby w strukturach Płockiego Zakładu Opieki Zdrowotnej. Finansowane byłoby przez miasto, PKN i w ramach kontraktów zNFZ. Powstałoby już w przyszłym roku. Kulpa chciałaby, żeby negocjowane przez PZOZ kontrakty obejmowały już świadczenia nowego centrum.
Przysłuchujący się konferencji prasowej wiceprezes PZOZ Marek Stawicki do pomysłu utworzenia miejskiego centrum diagnostyki iprofilaktyki onkologicznej odniósł się dość sceptycznie. – Nie wydaje mi się, by to udało się w ciągu najbliższych paru lat, a co dopiero miesięcy – powiedział wiceprezes. – Po pierwsze centrum onkologiczne to kwestia wybudowania bunkrów, w których prowadzona jest radioterapia. Na to trzeba mieć zgodę NFZ i Ministerstwa Zdrowia, które ją dofinansowują. A takiej zgody nie będzie, póki NFZ nie uzna, że centrum jest konieczne. Z tego, co wiem, to szpital wojewódzki, który od jakiegoś czasu planuje uruchomienie radioterapii, nie ma jeszcze takich zgód. A po drugie będzie problem z obsadą personelu w takim centrum. Będzie to ekstremalnie trudne.