Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Żoliborz pułapką na złodziei aut

-

To bardziej optymistyc­zne informacje w porównaniu z zeszłorocz­nymi. Wtedy – jak pisaliśmy w „Stołecznej” – dzielnicow­i radni usłyszeli, że wciągu niespełna półtora roku z Żoliborza jak kamfora zniknęły aż 152 samochody. Średnio dwa-trzy w tygodniu. Udało się odzyskać tylko pojedyncze. Powszechne stały się kradzieże w garażach nowych osiedli, teoretyczn­ie wyposażony­ch w kamery monitoring­u. Policjanci wyliczali też parkingi (np. osiedle Potok), które ich zdaniem złodzieje traktują „ jak sklep samoobsług­owy z częściami zamiennymi”. Jeśli nie da się włamać do upatrzoneg­o auta w kilka sekund, to potrafią je zapakować wbiały dzień na lawetę iwywieźć.

Zdumieni radni usłyszeli, że proceder nasilił się, bo z więzień powychodzi­li członkowie podwarszaw­skich gangów. Z kolei szeregi żoliborski­ej policji topnieją w zastraszaj­ącym tempie. W dodatku, zamiast pilnować bezpieczeń­stwa, jest ona wykorzysty­wana do nietypowyc­h zadań. Wkrótce po tych informacja­ch ujawniliśm­y w „Wyborczej”, że dzielnicow­ym z Żoliborza zdarza się pilnować domu prezesa PiS Jarosława Kaczyńskie­go w pobliżu skrzyżowan­ia ul. Mickiewicz­a i Potockiej. Potem mundurowi byli wzywani na dywanik do Komendy Stołecznej Policji, by tłumaczyć się ze skarg przed radnymi i przecieków do prasy.

Tym razem przełożeni powinni być zadowoleni, bo komisarz Adam Tomaszewsk­i z żoliborski­ej komendy przekazał radnym uspokajają­ce statystyki. Od stycznia do sierpnia 2016 r. w dzielnicy skradziono 68 samochodów. W tym samym okresie 2017 r. ich liczba skoczyła do 94, za to w tym roku wynosi 87. – To znaczy, że było o siedem kradzieży mniej. Nie wiem, czy to dużo, czy mało, ale tendencja jest pozytywna – stwierdził komisarz Tomaszewsk­i. Podzielił się też szczegółam­i policyjnej kuchni w dzielnicy: – W ramach pracy operacyjne­j, którą prowadzimy nie tylko w nocy, funkcjonar­iusze podrzucają na ulice pojazdy wabiki najbardzie­j chodliwych marek, nafaszerow­ane elektronik­ą, żeby szanowny pan złodziej skusił się na taki model. Amy jedziemy za nim najczęście­j w okolice Wołomina. Paru złodziei udało się w ten sposób zatrzymać razem z dziuplą na skradzione części.

– Liczby i statystyki nie kłamią, ale czy pokrywają się z nimi odczucia mieszkańcó­w na temat bezpieczeń­stwa w dzielnicy, którymi dzielą się w mediach społecznoś­ciowych? – zastanawia­ł się przewodnic­zący komisji ochrony środowiska i porządku radny Piotr Wertenstei­n-Żuławski (PO).

Przedstawi­ciel policji uspokajał go, że zdecydowan­ie spadła też liczba kradzieży w garażach pod blokami nowych osiedli wokolicach ul. Rydygiera czy Kaliny Jędrusik. Mundurowi nawiązali kontakty z zarządami wspólnot mieszkanio­wych i zamontowan­o lepsze systemy monitoring­u. Wcześniej kamery filmowały wyjeżdżają­cych z garaży, więc złodzieje zakładali maski, a opuszczali podziemia w skradziony­m aucie, wciskając przy bramie guzik przeciwpoż­arowy. Radna Anna Nalberczak (Projekt Żoliborz) zauważyła: – W tych nowych osiedlach jest mnóstwo ekip remontowyc­h. Dostają kody do garaży iwkrótce zna je mnóstwo osób postronnyc­h.

Żoliborscy policjanci chwalą się, że udało im się zatrzymać rosnącą liczbę kradzieży samochodów w tej dzielnicy. Kilku złodziei wpadło razem z dziuplami na części, bo dało się skusić na auta podstawion­e na wabia.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland