Kto pobił Australijczyka? Zatrzymany zawodnik MMA

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani wsprawie pobicia, do którego doszło wsierpniu w jednym z barów przy al. Jana Pawła II w Śródmieściu.

– Obywatel Australii przyleciał do Polski winteresach ikiedy zatrzymał się whotelu, został podstępnie zwabiony do jednej z restauracji wcentrum Warszawy przez swojego dawnego znajomego – opowiada nadkomisarz Robert Szumiata ze śródmiejskiej komendy policji.

Wpewnym momencie siedzącego w restauracji biznesmena otoczyło kilku rosłych mężczyzn. Zaczęli go bić pięściami po twarzy, a gdy upadł, kilkakrotnie uderzyli go krzesłem.

– Zabrali mu telefon warty ponad 6 tys. zł, portfel z 350 euro, 1,2 tys. zł oraz dokumentami – wylicza nadkomisarz Szumiata.

Napastnicy uciekli, ale ich twarze zarejestrowały kamery monitoringu. Szybko udało się ustalić, kto stoi za tym atakiem. Dzięki współpracy policjantów zWarszawy, Gorzowa Wielkopolskiego, Zielonej Góry i Olsztyna udało się ich zatrzymać w miniony wtorek.

WZielonej Górze wpadł 38-letni Rosjanin. To kryminalista, wielokrotnie karany, także wPolsce.

Podczas akcji w Olsztynie zatrzymano drugiego z mężczyzn podejrzanych o pobicie Australijczyka. Jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, chodzi o zawodnika MMA, który do niedawna występował z sukcesami wwalkach KSW – 34-letniego Asłambeka S. Mężczyzna też ma kryminalną przeszłość – niespełna dwa lata temu został skazany za wymuszanie haraczy.

WProkuraturze Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ przedstawiono obu zatrzymanym zarzuty dokonania rozboju, za co grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności. Obaj opuścili areszt po wpłaceniu kaucji.

Asłambek S. to kuzyn innego znanego zawodnika MMA Mameda Ch., który był obecny na miejscu zatrzymania. Podczas policyjnej akcji próbował bronić Asłambeka, miał też, według nieoficjalnych informacji, wyzywać policjantów.

Brawurowa akcja zatrzymania dwóch Rosjan podejrzanych o pobicie znajomego z Australii. WOlsztynie wpadł Asłambek S., znany zawodnik MMA. Antyterroryści z Gorzowa Wielkopolskiego zatrzymali jego 38-letniego kolegę. Warszawska prokuratura przedstawiła im zarzuty.