Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Tramwaje sprzedają bilety
Problem stał się o tyle palący, że od stycznia bilety przestali sprzedawać motorniczowie. Wczoraj prezes Tramwajów Warszawskich Wojciech Bartelski przekonywał, że powodowało to opóźnienia i ciągłe scysje z pasażerami, którzy nie mieli odliczonej kwoty. Dobra wiadomość jest taka, że za 10 miesięcy we wszystkich wagonach będą działać 583 nowoczesne automaty, w których kupimy prawie 40 rodzajów biletów. Przewoźnik sprzeda stare maszyny, których jest niespełna 200. Przyjmują monety, a przez to zajmują dużo miejsca.
Nowe biletomaty za prawie 11 mln zł wyleasinguje Mennica Polska, dodatkowe 10 mln zł pochłonie ich serwis. Wczoraj prezes Mennicy Grzegorz Zambrzycki podpisał umowę z Bartelskim. Uprzedzał ewentualną krytykę pasażerów, że maszyny nie będą wyposażone w szparkę na bilon – już trzy czwarte Polaków korzysta z kart płatniczych lub debetowych. W większości transakcji wystarczy je zbliżyć do biletomatów Mennicy w tramwajach bez wpisywania PIN-u. W ten sposób kupimy nawet pojedyncze bilety ulgowe 20-minutowe, które kosztują tylko 1,7 zł. Będzie też możliwość droższych zakupów i zakodowania na karcie miejskiej biletów 30- czy 90-dniowych.
Takie warunki ustalił Zarząd Transportu Miejskiego. Chodziło o to, żeby biletomaty w tramwajach działały podobnie jak te w autobusach i Szybkiej Kolei Miejskiej. Ten ostatni przewoźnik latem skończył wymianę 78 takich urządzeń iwpociągach korzystamy już wyłącznie z automatów bezgotówkowych. Urzędnicy wyszli z założenia, że kart przeważnie nie używają starsze osoby, które i tak jeżdżą komunikacją za darmo (po przekroczeniu 70. roku życia).
– Jestem szczęśliwy z tego kontraktu, bo Warszawa jako największe miasto w Polsce zasługuje na najnowocześniejsze rozwiązania. Montaż naszych biletomatów w tramwajach nie powinien być aż tak dużym problemem jak w przypadku urządzeń ulicznych, gdzie niemal za każdym razem trzeba sprawdzać, do kogo należy grunt – oznajmił prezes Zambrzycki. Pierwszą partię nowych automatów pasażerowie powinni zauważyć w tramwajach w połowie marca.
– Ten projekt jest nadal bardzo innowacyjny w skali świata, a Tramwaje Warszawskie są w forpoczcie zmian – przekonywał Aleksander Naganowski, dyrektor ds. rozwoju nowego biznesu Mastercard Europe. Przyznał, że co prawda 60 proc. transakcji w transporcie publicznym nadal jest opłacane gotówką, ale też taki sam odsetek Polaków oczekuje, że będzie płacić kartą wszędzie. Połowie tej grupy brakuje takiej możliwości w komunikacji miejskiej.
Maciej Dutkiewicz, rzecznik Tramwajów Warszawskich, przypomniał, że bez ogłaszania dodatkowego przetargu spółka może zamówić wMennicy jeszcze 178 maszyn do sprzedaży biletów. Będą montowane w wagonach, które mają być kupione do obsługi planowanych tras do Wilanowa, na Białołękę czy na Gocław. Od września trwa powtórny przetarg dla producentów tramwajów (poprzedni został unieważniony po półtora roku przepychanek wKrajowej Izbie Odwoławczej i sądach). W nowym raz już przełożono otwarcie ofert - na 4 grudnia. Dutkiewicz informuje, że urzędnicy musieli odpowiedzieć na blisko 400 pytań, które zadali dostawcy nowych tramwajów.
We wszystkich tramwajach od przyszłego roku spotkamy jednakowe biletomaty. Teraz trafienie na wagon z takim urządzeniem to dla pasażerów loteria.