Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Bohaterska Gabrysia
Kiedy 10-letnia Gabrysia z Szydłowca zobaczyła, że w domu pali się butla gazowa, wezwała na miejsce wszystkie potrzebne służby. – Dziewczynka po wszystkim oświadczyła policjantom, że wszkole nauczyła się numerów alarmowych, a codzienna pomoc rodzicom nauczyła ją samodzielności. Jej działanie uratowało rodzinę przed tragedią – mówi st. sierż. Marlena Skórkiewicz zKomendy Powiatowej Policji wSzydłowcu.
Wponiedziałek po godz. 10 dyżurny komendy wSzydłowcu otrzymał zgłoszenie owybuchu butli gazowej na jednej z posesji. Po przybyciu na miejsce policjantów okazało się, że na szczęście nie doszło do wybuchu. Paliła się butla gazowa, którą na podwórku ugasili strażacy. Wmieszkaniu znajdowali się niesłyszący rodzice oraz dwie dziewczynki wwieku 10 i siedmiu lat.
– To 10-letnia Gabrysia zobaczyła palącą się butlę gazową wmieszkaniu. Zaalarmowała rodziców, asama zadzwoniła pod numer alarmowy ipowiadomiła pogotowie gazowe. W tym czasie rodzice wynieśli zdomu na podwórko płonącą butlę, aby zminimalizować szkody wmieszkaniu. Zpoparzeniami rąk odwiezieni zostali do szpitala. Dzięki szybkiej reakcji rodziców, którzy zachowali zimną krew, nie doszło do pożaru mieszkania. Jednak to przede wszystkim dzięki dziewczynce, która wykazała się niesamowitą odwagą irozsądkiem jak na swój wiek, nie doszło do tragedii. Policjanci zaopiekowali się dziećmi woczekiwaniu na przyjazd babci, której później przekazali młodą bohaterkę oraz otrzy lata młodszą siostrę – mówi Marlena Skórkiewicz.