Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Kiedy otworzą skrót?

-

To rutynowe przepychan­ki z niemieckim dostawcą energii, który przejął obowiązki STOEN-u. Państwo sprzedało tę firmę w 2002 r. za 1,5 mld zł koncernowi RWE, ten zmienił nazwę warszawski­ego oddziału na Innogy Polska.

Od tamtej pory przy wielu inwestycja­ch wracają problemy z nieprzesta­wionymi na czas latarniami, nieprzełoż­onymi albo niepodłącz­onymi kablami. Usunięcie podobnych przeszkód ciągnie się miesiącami.

Tak też się stało w al. Polski Walczącej, gdzie miejscy drogowcy walczą o światło. Blisko dwukilomet­rowy odcinek nazywany roboczo „Czerniakow­ską-bis” czekał na budowę przez 15 lat od otwarcia Trasy Siekierkow­skiej. Wciąż były pilniejsze wydatki. W końcu miasto wysupłało 39,5 mln zł, Zarząd Miejskich Inwestycji Drogowych podpisał umowę z Budimeksem i prace zaczęły się wzeszłym roku.

Wykonawcy udało się nawet zdążyć w terminie, który minął w październi­ku. Mimo to ulicy nadal nie zgłoszono do odbiorów w powiatowym nadzorze budowlanym. Powód? Rzędy latarń i dwie sygnalizac­je świetlnie pozostają niepodłącz­one do prądu.

WZMID usłyszeliś­my, że co prawda Budimex doprowadzi­ł kable do tzw. szaf oświetleni­owych i sterownikó­w, ale potrzebny jest jeszcze dopływ energii z drugiej strony. Za to zaś odpowiada już firma Innogy, która nie wywiązała się z umów zawartych w 2016 i 2017 r.

ZMID dostał nowe terminy podłączeni­a prądu na poszczegól­nych odcinkach al. Polski Walczącej – do końca tego roku i do połowy przyszłego. To oznaczałob­y, że nowe jezdnie będą stały nieużywane. A Zarząd Transportu Miejskiego zapowiedzi­ał już, że chciałby tędy skierować autobusy linii 168, co skróciłoby przejazd między Gocławiem aMokotowem.

Drogowcy wymyślili więc, że tymczasowo i niedużym kosztem podłączą nową ulicę do innego źródła. – Bez oświetleni­a i sygnalizac­ji nie uzyskamy pozwolenia na użytkowani­e – mówi Małgorzata Gajewska, rzeczniczk­a ZMID. Przewiduje, że awaryjne rozwiązani­e pozwoli puścić ruch przed końcem roku.

Zwłasnej inicjatywy Budimex wytyczy przecznicę al. Polski Walczącej prowadzącą do osiedla, które firma wznosi na Łuku Siekierkow­skim. To ul. Batalionu AK „Bałtyk”. Według Michała Wrzoska, rzecznika Budimeksu, ma to być równie okazały fragment co ten, którego budowę zlecił ZMID.

Na ul. Batalionu AK „Bałtyk” zaprojekto­wano dwie jezdnie przystosow­ane do ruchu autobusów. Prace przy 500-metrowym odcinku kończącym się na ul. Bluszczańs­kiej mają się zacząć wpierwszej połowie przyszłego roku i potrwają do początku 2020 r.

Ul. Batalionu AK „Bałtyk” ułatwi wyjazd znowych osiedli, które jedno za drugim wyrastają na tyłach Kopca Czerniakow­skiego.

Rozbudowa sieci ulicznej w tej części Mokotowa pozwoli też drogowcom zacząć kapitalny remont ul. Bartyckiej, która przez lata była jedyną drogą prowadzącą na Siekierki. Mimo szybkich weekendowy­ch napraw wzeszłym roku nadal jest pozbawiona odwodnieni­a i tonie po większych ulewach.

Kierowcy mogliby już jeździć przedłużen­iem ul. Gagarina od Wisłostrad­y do Trasy Siekierkow­skiej, ale brakuje kabla z prądem. Innogy każe czekać do połowy przyszłego roku, a na ulicy ciemno.

 ??  ?? Wal. Polski Walczącej brakuje tylko podłączeni­a do prądu sygnalizac­ji świetlnej i latarń
Wal. Polski Walczącej brakuje tylko podłączeni­a do prądu sygnalizac­ji świetlnej i latarń

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland