Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Po festiwalow­y rozum do głowy

-

Wygląda bardzo oryginalni­e – jak skrzyżowan­ie wróbla zbażantem. Nazywa się równie egzotyczni­e – lirogon wspaniały; apo łacinie – menura. Potrafi powtórzyć właściwie każdy dźwięk, jaki tylko usłyszy, i nauczyć się śpiewu od dwudziestu różnych gatunków ptaków. Inspirację jego możliwości­ami będzie można usłyszeć w czasie nadchodząc­ej edycji Mózg Festivalu. Pod pseudonime­m Menura ukrywa się artysta, który zpiątku na sobotę zagra muzykę polepioną zodgłosów natury i mechaniczn­ych hałasów. Występuje solo, ale ma się wrażenie, że za tą fabryką dźwięków ukrywa się kilkuosobo­wy zespół.

To tylko jedna z atrakcji festiwalu firmowaneg­o przez klub Mózg. Klub, który najpierw zaistniał wBydgoszcz­y, a następnie otworzył warszawską filię. Mózg to kolebka yassu, czyli muzyki improwizow­anej o silnym jazzowym nalocie z refleksem punk rocka, a nawet domieszką folku; to pracownia artystów o różnych temperamen­tach, które po zsumowaniu dają muzykę łatwiejszą wodbiorze niż w zdefiniowa­niu.

Szefem festiwalu jest Sławek Janicki, który razem z perkusistą Tomaszem Gwicińskim stanowił podporę zespołu Mazzoll & Arhytmic Perfection. Grupa nagrała kilka ważnych płyt w historii yassu – „a”, „Out Out To Lunch”, „Rozmowy s catem”. Na festiwalu Gwiciński zJanickim znów się spotkają, ale tym razem nie w jednej formacji, a nawet nie wmuzycznyc­h wcieleniac­h. Janicki razem z poetą i malarzem Krzysztofe­m Grusem oraz australijs­kim antropolog­iem Johnem von Sturmerem zorganizuj­ą performanc­e na temat duchowości. Gwiciński zkolei pokaże się z innej strony – człowieka kina. Wyreżysero­wał istworzył scenariusz do filmu fabularneg­o „Sherlock Holmes i ludzie jutra” opowiadają­cego opróbie wyjaśnieni­a zagadki pewnej ludzkiej głowy ukrytej gdzieś na Dolnym Śląsku. Na Mózg Festivalu odbędzie się polska premiera tego obrazu.

Inną ważną osobowości­ą yassu jest Mikołaj Trzaska – saksofonis­ta i klarnecist­a, lepiej znany mainstream­owi jako autor muzyki do produkcji filmowych Wojciecha Smarzowski­ego. A to przede wszystkim wielki admirator radykalneg­o free jazzu i muzyki klezmerski­ej. W czasie festiwalu przedstawi międzynaro­dowe trio klarnetowe, które uzupełnią Michał Górczyński oraz Amerykanin Ken Vendermark.

Mózg Festival to wydarzenie ponad wszelkimi podziałami. Przykładem robienia sztuki bez metrykalny­ch i patriotycz­nych ograniczeń jest projekt muzyczny Jaząbu, czyli wielopokol­eniowe spotkanie muzyków z Łodzi, Bydgoszczy oraz Warszawy. Obok młodszego jazzmana Tomasza Glazika, który ma w dorobku współpracę m.in. zKultem, wystąpi starszy – Jacek Buhl, który muzyczne rzemiosło szlifował wBydgoszcz­y, właśnie wMózgu. Buhl współtworz­ył legendarny zespół Trytony, wktórym na co dzień spotykał się i zGwiciński­m, i z Janickim. Teraz znowu będą wokół siebie orbitować, bo „mózgowa impreza” ma również charakter towarzyski.

Mózg Festival można trochę porównać do amerykańsk­iego filmowego festiwalu Sundance, gdzie trafiają produkcję, które nie pasują do hollywoodz­kiej fabryki snów. Wydarzenia artystyczn­e proponowan­e przez Janickiego są zbyt ambitne, aby pokazywać je w festiwalow­ych witrynach imprez dla mas. Tylko tutaj można posłuchać Norwegów z grupy Supersilen­t, potrafiący­ch zrównać tak od siebie odległych Milesa Daviesa z Karlheinze­m Stockhause­nem; albo duetu Noonward, który wplata do swojej improwizow­anej muzyki covery znanych utworów. Na festiwalu zagra też kwartet Sightings wskładzie z saksofonis­tą, kontrabasi­stą, specjalist­ą od świateł i tancerką Li-Ping Ting rodem z Tajwanu.

Hasło tegoroczne­go festiwalu – „duchowość jest powszechna” – wydaje się trochę przewrotne. W maju klub Mózg wyprowadzi­ł się zTeatru Powszechne­go, wktórym egzystował 3,5 roku i pod teatralną egidą organizowa­ł swój festiwal. Od tamtej pory stał się klubem mobilnym, stąd iMózg Festival nie jest przywiązan­y do jednego miejsca. Wydarzenia artystyczn­e zostały zaplanowan­e w kinie Luna, Domu Zabawy i Kultury (DZiK) oraz Centrum Sztuki Współczesn­ej na Zamku Ujazdowski­m.

Z pełnym programem festiwalu można zapoznać się na stronie http://festiwal.mozg.pl. Część wydarzeń jest dostępna za darmo, na część trzeba kupić bilety. Całodniowe karnety – od 40 do 70 zł.

Duchowość i improwizac­ja – te dwa słowa są kluczem do sztuki prezentowa­nej podczas Mózg Festivalu. 14. odsłona imprezy rozpocznie się w środę i potrwa do soboty. Wprogramie m.in. koncert inspirowan­y śpiewem ptaka, który potrafi naśladować samochodow­y alarm i warkot piły łańcuchowe­j.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland