Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Już 10 tys. pokrzywdzonych
Trwa wielkie śledztwo płockiej prokuratury w sprawie oszustw telekomunikacyjnych. Nad sprawą pracuje specjalny zespół pięciu prokuratorów i dziewięciu policjantów. Akta liczą ponad 1,6 tys. tomów, zarzuty postawiono 32 osobom. – Oszustw dokonywało kilka spółek, ale nasze ustalenia wskazują, że istniały między nimi powiązania, zarówno osobowe, jak ikapitałowe – mówi Iwona Śmigielska-Kowalska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Płocku. – Mechanizmy działania tych spółek były bardzo podobne. Wszystkie współpracowały z agencjami zatrudniającymi akwizytorów, którzy dzwonili do starszych osób, często przekonywali je, że telefonują w imieniu dużych, znanych dostawców prądu i że trzeba przedłużyć umowy. Innym razem przedstawiali się jako reprezentanci nowych dostawców na rynku, oferujących niższe koszty. Nakłaniali rozmówców do podpisywania umów. Z papierami po jakimś czasie przyjeżdżali kurierzy, którzy zawsze twierdzili, że bardzo się spieszą i nie chcieli odpowiadać na żadne pytania. Ludzie pod presją podpisywali te umowy, a gdy orientowali się, że to oszustwo i chcieli zrezygnować – po upływie więcej niż 14 dni – musieli płacić kary umowne.
Początkowo płocka prokuratura prowadziła śledztwo w sprawie siedmiu spółek, niedawno jednak materiały dotyczące dwóch z nich przekazała prokuraturze we Wrocławiu (tam toczyły się podobne postępowania).
Sprawę złożoną z ponad 1,6 tys. postępowań przygotowawczych, które spłynęły do Płocka z całego kraju, bada specjalnie powołany zespół złożony z pięciu prokuratorów i dziewięciu policjantów. Akta sprawy liczą sobie już przeszło 1,6 tys. tomów, pokrzywdzonych jest blisko 10 tys. (choć może być ich jeszcze więcej).
Zarzuty oszustwa oraz podrabiania dokumentów usłyszały już 32 osoby.
Śledztwo z pewnością nie zakończy się szybko. Aby pomóc ludziom jeszcze przed jego zakończeniem, w płockiej prokuraturze pracuje inny zespół, który w imieniu oszukanych kieruje do sądów cywilnych wnioski o stwierdzenie nieważności zawieranych ze spółkami umów. Wsumie tych pozwów było już 86, a prokuratorzy pracują nad kolejnymi, ponad 400 tego typu postępowaniami.