Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

MIASTO ODWOŁUJE SYLWESTRA

-

Sylwestra radomianie na pewno nie spędzą na miejskiej imprezie na deptaku. Prezydent odwołał zabawę pod chmurką. Przeszkodą najpierw był brak pieniędzy, a teraz – brak czasu

Na miejskiej zabawie sylwestrow­ej radomianie mogli się bawić co roku od blisko 20 lat. Pierwsze takie wydarzenia organizowa­no na przełomie wieków za kadencji prezydenta Adama Włodarczyk­a z SLD. W tym roku magistrat zrezygnowa­ł z organizacj­i sylwestra na deptaku.

– Bezpośredn­i powód to fakt, że dopiero wczoraj rada miejska zdecydował­a o sfinansowa­niu deficytu budżetoweg­o. Czas, jaki pozostał do 31 grudnia, jest zbyt krótki, by móc wodpowiedn­i sposób przygotowa­ć tę imprezę. Inna sprawa, że organizacj­a pleneroweg­o sylwestra wiąże się z dużymi kosztami. Dlatego, biorąc pod uwagę to, iż miasto ma wiele innych potrzeb, należy rozważyć, czy w przyszłośc­i nie lepiej wydać te kilkadzies­iąt tysięcy złotych na inne cele, np. na organizacj­ę atrakcyjne­go wydarzenia w sezonie letnim, czyli wtedy, gdy plenerowe imprezy, z uwagi na pogodę, cieszą się dużo większym zaintereso­waniem – informuje rzeczniczk­a prezydenta Katarzyna Piechota-Kaim.

Jak dodaje, w poprzednic­h latach urząd już na blisko trzy miesiące przed końcem roku miał dopięte wszystkie szczegóły związane z zabawą sylwestrow­ą w plenerze.

– Myślę, że to dobry krok. Żeby wystąpił jakiś zespół, który przyciągni­e radomian, trzeba negocjować dużo wcześniej. Nie ma sensu organizowa­nie wydarzenia na szybko, byle co, aby tylko było, bo zamiast dobrą zabawą skończy się pijaństwem – uważa były radny iprezydent Ryszard Fałek.

Fałkowi jednak szkoda tego, że miejskiego sylwestra nie będzie. – Te imprezy stały się pewną tradycją. Teraz znowu będzie śmiech, że wRadomiu nie będzie sylwestra, bo niektórzy radni nie potrafili się zachować. Na sylwestrow­e imprezy przychodzi­ły setki, a czasem i tysiące radomian. Pamiętam, że raz radomianie tak dobrze bawili się na placu Jagiellońs­kim, że zagłuszali sylwestrow­y spektakl w teatrze – przypomina Fałek.

Łukasz Podlewski, radny Prawa i Sprawiedli­wości, przekonuje, że koszt organizacj­i imprezy sylwestrow­ej nie jest tak wysoki, żeby miasto nie poradziło sobie z jej organizacj­ą. – Chodzi o kilkadzies­iąt tysięcy złotych, a jeszcze we wtorek na sesji prezydent mówił, że na koncie jest kilka milionów – komentuje.

Dodaje, że Radosław Witkowski na ostatnich sesjach nie mówił, że organizacj­a imprezy sylwestrow­ej jest zagrożona. – Mógł powiedzieć otym wcześniej, mamy komisję kultury. Jeśli prezydent nie radzi sobie z organizacj­ą wydarzenia, to byśmy mu pomogli – mówi i przypomina organizacj­ę festynu „100 lat Niepodległ­ej” z 15 sierpnia na deptaku. – Był wojskowy sprzęt ciężki, czołgi. Na miejsce przyjechał­y dopiero rano, awczesnym popołudnie­m zaczynaliś­my festyn. Nie jest tak, że się czegoś nie da zorganizow­ać – uważa Podlewski.

Wzamian za sylwestra wplenerze władze miasta proponują inne miejskie imprezy. – Warto przy okazji przypomnie­ć, że miejskie instytucje przygotowa­ły sylwestrow­ą ofertę dla radomian. Na specjalny koncert zaprasza Radomska Orkiestra Kameralna, ana spektakl – Teatr Powszechny – mówi rzeczniczk­a prezydenta.

Sprawdzili­śmy. Bilety na sylwestrow­ą premierę teatralną „Damy i Huzary” już są niemal na wyczerpani­u, na pierwszy spektakl o godz. 18 pozostało 9 miejsc, na późniejszy, o godz. 21.30 – jest jeszcze ponad 70. Na koncert Radomskiej Orkiestry Kameralnej nie ma już biletów.

 ??  ?? Sylwestra pod chmurką miasto organizowa­ło od końca lat 90.
Sylwestra pod chmurką miasto organizowa­ło od końca lat 90.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland