Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
Za skok na salon Kruka
35-letni Ukrainiec Jewgienij K. odpowie przed warszawskim sądem za zuchwały skok na salon jubilerski w Arkadii. Ponad rok temu ukradł stamtąd kosztowności za ponad 700 tys. zł. Do Polski przyjechał 22 listopada 2017 r. Najpewniej tylko po to, by obrabować jubilera. Pięć dni później pojechał do Arkadii. W plecaku miał narzędzia, w Carrefourze dokupił linę. Schował to do jednego z pomieszczeń technicznych przy toaletach i poszedł na rekonesans do salonu jubilerskiego W. Kruk. Była godz. 21.39.
Gdy zamykano galerię, Jewgienij K. czekał już w toalecie. Do salonu przedostał się szybem wentylacyjnym i opuścił się na linie. Spakował do torby cenne łupy: markowe zegarki i biżuterię. Zabrał z kasy ponad 7 tys. zł. Salon oszacował straty na ponad 715 tys. zł.
Z Arkadii wyszedł kilka godzin później (ok. godz. 8). Nikt go nie zatrzymał. ZPolski wyjechał 1 grudnia. Tego samego dnia policja opublikowała jego zdjęcia. Ustalono, że za skok wArkadii odpowiada pochodzący zUkrainy Jewgienij K. (rocznik 1983), z zawodu stolarz-budowlaniec. Spisali się kryminalni, którzy zabezpieczali ślady, wyodrębnili DNA sprawcy. W ustaleniu tożsamości złodzieja pomogła niemiecka policja. Jewgienij K. miał na swoim koncie kradzieże w Niemczech i był poszukiwany europejskim nakazem aresztowania. W bazie było jego DNA.
Mężczyznę zatrzymano w połowie czerwca. Przyznał się. Pod koniec grudnia prokuratura wysłała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. Na proces czeka w areszcie.