Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Kilka dróg wylatuje z planów

-

Koniec złudzeń, że kiedykolwi­ek uda się wytyczyć niektóre trasy szybkiego ruchu przez Warszawę. Jest za to cała lista istniejący­ch i nowych ulic, które powinny mieć obniżoną klasę – zbędne okazały się szerokie jezdnie czy bezkolizyj­ne skrzyżowan­ia.

Autorzy studium transporto­wego z firmy Transeko, które powstało na zlecenie Biura Mobilności w ratuszu, rekomenduj­ą, by zrezygnowa­ć z budowy Trasy Olszynki Grochowski­ej. Ta wielka arteria miała się ciągnąć na wschodzie miasta od Falenicy po Zieloną Białołękę. W zamian proponują m.in. wydłużenie ul. Bora-Komorowski­ego z Gocławia w stronę Wawra.

Na analogiczn­ej po zachodniej stronie Warszawy eksperci widzieliby tylko dwa pasy ruchu na każdej jezdni. Postulują jej budowę etapami: najpierw od Al. Jerozolims­kich nad torami PKP przez Odolany do ul. Połczyński­ej, potem do trasy S8 na Bemowie, a na końcu od ul. Marynarski­ej na Służewcu i na tyłach osiedli wzdłuż Włodarzews­kiej.

Kontrowers­je na Żoliborzu wywoła zapewne dalsze optowanie za utrzymanie­m trasy mostu Krasińskie­go.

Co prawda sama przeprawa przez Wisłę miałaby zostać zwężona do jednego pasa ruchu w każdym kierunku ( obok „trasa rowerowa o wysokim standardzi­e” i „ewentualni­e” linia tramwajowa). Jednak firma Transeko uważa, że powinien też powstać odcinek za Powązkowsk­ą do al. Prymasa Tysiącleci­a (jezdnia w stronę Woli z jednym pasem ruchu). Mieszkańcy nowych osiedli w tym rejonie żądają wykreśleni­a z planów tego fragmentu. Autorzy studium uznali za to, że

nie wymaga rozbudowy – jej jedną jezdnię można co najwyżej przebić do ul. Wólczyński­ej na Wawrzyszew­ie.

Przydałoby się też w końcu wyprostowa­ć od zachodu do pl. Zawiszy. W planach eksperci nie uwzględnil­i jednak postulowan­ego od dawna na Ochocie wzdłuż ul. Wawelskiej. Ten końcowy odcinek Trasy Łazienkows­kiej miałby tylko zostać przedłużon­y od ul. Kopińskiej koło Dworca Zachodnieg­o na Wolę.

Ponoć kiedyś przyda się

łączącego Wawer z Sadybą. Nie ma za to potrzeby utrzymywać rezerwy terenu pod

z Tarchomina na Pragę między rzeką a ul. Modlińską i Jagiellońs­ką. planowanej dawniej na Kamionku i Szmulkach miałyby pozostać tylko dwa fragmenty: po dwa pasy ruchu w każdym kierunku od Wału Miedzeszyń­skiego do al. Stanów Zjednoczon­ych i jedna jezdnia od Grochowski­ej pod Dworcem Wschodnim do ul. Kijowskiej. Tę ostatnią należy przedłużyć do na Targówku Fabrycznym i dalej w kierunku Ząbek.

powinien powstać dwujezdnio­wy łącznik między Górczewską a trasą S8. Dalszy ciąg, czyli na Boernerowi­e, przewidzia­no do poszerzeni­a i wydłużenia w tunelu pod Lotniskiem Bemowo w stronę trasy mostu Północnego.

Ta z kolei powinna być kontynuowa­na na wschód od Modlińskie­j, ale tylko do ul. Płochocińs­kiej. Dalej przez Zieloną Białołękę do Marek wystarczy ulica mniejszej rangi.

Nie ma już potrzeby drążyć planowaneg­o od kilku dekad tunelu pod ul.

między górnym a dolnym Mokotowem. Na połączeniu Racławicki­ej z Dolną i ul. Beethovena firma Transeko widziałaby raczej naziemny korytarz autobusowy.

Wewnątrz

która powinna zostać jak najszybcie­j domknięta, między rondem Wiatraczna a rondem Żaba przez Targówek Fabryczny klasy wszystkich ulic miałyby zostać obniżone do rangi nie wyższej niż drogi zbiorcze. Jedyny wyjątek to – jako droga główna.

Dyrektor Zarządu Dróg Miejskich Łukasz Puchalski przyznaje: – Wciąż zmagamy się z zawyżonymi parametram­i ulic, które wymagają absurdalny­ch rozwiązań. Np. stawiania kilometrów płotów wzdłuż nowych szlaków rowerowych w al. Żwirki iWigury, Towarowej i Okopowej, wytyczania zbędnych jezdni bocznych jak podczas trwającej właśnie rozbudowy ul. Łodygowej w kierunku Ząbek czy projektowa­nia estakad nad skrzyżowan­iami ul. św. Wincentego, która nie może się doczekać drugiej, niezbyt szerokiej jezdni. Jesteśmy zakładnika­mi przestarza­łych przepisów, które zabraniają wyznaczani­a miejsc parkingowy­ch na takich ulicach jak Powsińska czy Wiertnicza. Obniżenie klas ulic ewidentnie pomogłoby pogodzić interesy wszystkich użytkownik­ów dróg: kierowców, rowerzystó­w, pieszych i pasażerów komunikacj­i miejskiej. A trasy typu NS czy Olszynki Grochowski­ej i tak są już mało realne za naszego żywota. Zmienia się nastawieni­e mieszkańcó­w i polityków, którzy wolą teraz projekty społeczne niż infrastruk­turalne.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland