Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
ŻŁOBKI Z KARNĄ OPŁATĄ
Ważne zmiany dla rodziców maluchów. Od września miejskie żłobki będą bezpłatne.
Rodzice nie zapłacą też za prywatne placówki, ale tylko tam, gdzie miasto wykupi miejsca. Mają być ich 4 tys. Będą punkty ekstra za szczepienie malucha i „karne” 66 zł za nieusprawiedliwioną nieobecność w żłobku
Prezydent Rafał Trzaskowski ogłosił, jak ma wyglądać program wspierania rodzin. Zrobił to dokładnie rok po tym, jak złożył warszawiakom pierwsze przedwyborcze obietnice. – Moim najważniejszym postulatem (...) jest to, żeby każdy mały warszawiak miał prawo do bezpłatnego żłobka. Opłaty w miejskich żłobkach ratusz weźmie na siebie. Jeśli nie będzie miejsc w miejskiej placówce, to miasto będzie wykupywać miejsca w prywatnych – ogłosił wówczas Trzaskowski.
Wczoraj w nowo otwartym żłobku przy ul. Spartańskiej na Wyględowie mówił: – Od września wszystkie żłobki miejskie będą darmowe. Wpięć lat planujemy wybudować 36 żłobków, będziemy wykupywali pulę miejsc w żłobkach prywatnych. Chcemy dokonać absolutnej rewolucji.
Żłobek za darmo, kosztowna nieobecność
Od kiedy Rafał Trzaskowski objął funkcję prezydenta, przybyło 500 miejsc w żłobkach, zaplanowanych jeszcze w poprzedniej kadencji. Ten przy Spartańskiej zapewni opiekę 150 maluchom. Za chwilę otworzy się kolejny na Woli, potem wWawrze. Do końca roku pula powiększy się o kilkaset miejsc. Prawdziwą rewolucję ma jednak przynieść wykup miejsc w prywatnych placówkach. Do tej pory miasto kupowało ich kilkaset. – Mamy pieniądze na wykup 6 tys. miejsc, liczymy na to, że od września uda nam się wykupić 4 tys. – mówi Tomasz Pactwa, dyrektor miejskiego Biura Pomocy i Projektów Społecznych. – Przeprowadziliśmy analizę rynku wWarszawie i pod Warszawą. Chcemy kupować miejsca w cenie 1,3–1,4 tys. zł miesięcznie. Standard i rekrutacja będą takie same jak w miejskich placówkach.
Za opiekę w takim żłobku rodzice nie będą płacić. Bezpłatna będzie też pomoc dziennych opiekunów. Jeśli uda się plan wykupu, w sumie z darmowej opieki nad maluchami skorzysta od września ok. 13,5 tys. rodzin. Do tego trzeba doliczyć 1,6 tys., które dostają bon żłobkowy (400 zł miesięcznie). Pozostali nadal będą ponosić pełne koszty. Program nie przewiduje np. rozliczania faktur za prywatny żłobek.
Budżet na żłobki to w tym roku 207 mln zł. Koszty będą rosły wraz z budową nowych placówek i dokupowaniem miejsc. Do 2023 r. wydatki przekroczą 1,5 mld zł.
Oszczędności rodziców to ok. 360 zł miesięcznie przy 10-godzinnym pobycie (godzina opieki kosztuje 1,78 zł). Do tego wyżywienie. Władze miasta chcą, by stawka z 2012 r., niecałe 6 zł dziennie, wzrosła do 10 zł. Na tym nie koniec zmian. Jest pomysł, by wprowadzić opłatę za nieusprawiedliwioną nieobecność. Miałaby wynosić 66 zł dziennie, bo tyle właśnie kosztuje miasto dzień opieki żłobkowej. „Karna” opłata ma ukrócić praktyki, gdy rodzice zapisują dziecko, a potem korzystają ze żłobka np. dwa razy w tygodniu albo przez cztery godziny w ciągu dnia, bo na co dzień maluchem zajmuje się babcia albo dziadek. Wiceprezydent Paweł Rabiej mówi, że takie nieobecności to ogromny problem, liczba „pustych miejsc” w żłobkach sięga nawet 3,5 tys., a koszt ich utrzymania spada na wszystkich warszawiaków.
Premia za szczepienie
Następna nowość to rewolucja w rekrutacji. Władze Warszawy chcą premiować obowiązkowe szczepienia. I to wysoko. Mają one dawać tyle samo punktów, co np. rozliczanie podatków wWarszawie i praca rodziców.
Te pomysły ostro krytykują radni Prawa i Sprawiedliwości. Zwracają uwagę, że żłobki miały być darmowe dla wszystkich, a nie będą. Sebastian Kaleta idzie dalej. Jego zdaniem to „podwyżki i ograniczenia w dostępie do publicznych miejsc żłobkowych”. Radny Warszawy Błażej Poboży uważa, że opłata za nieusprawiedliwioną nieobecność to „ absolutny skandal”. Dyrektor Pactwa wyjaśnia: – Taka opłata będzie pobierana, jeśli liczba nieobecności przekroczy 45 dni w ciągu roku. Na komisji proponowaliśmy 30 dni, ale zgłosimy autopoprawkę. Jeśli dziecko będzie chore, za nieobecność nie trzeba będzie płacić. Tak samo w okresie adaptacyjnym.
Rada Warszawy zajmie się żłobkami na dzisiejszej sesji. Żłobki to tylko część programu dla rodzin. Miasto ma finansować miejskie szkoły rodzenia (4,5 mln zł w tym roku) i nadal dofinansowywać zabiegi in vitro (budżet na 2019 r. to 10,1 mln zł). Za kilka miesięcy ruszą z kolei programy dofinansowanych szczepień. Warszawa opłaci nowoczesną szczepionkę dla malutkich dzieci, która chroni przed sześcioma chorobami (i ogranicza liczbę wkłuć), oraz szczepienia przeciw grypie dla kobiet w ciąży i dzieci do piątego roku życia.