Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

Armia Ludowa pokonała Lecha

-

Na Trasie Łazienkows­kiej znowu tablice z nazwą „al. Armii Ludowej”. Po roku zastąpiły „ul. Lecha Kaczyńskie­go”. Znamy terminy ostatnich rozpraw wNSA dotyczącyc­h dekomuniza­cji ulic: Dąbrowszcz­aków, Tołwińskie­go i gen. Kaliskiego.

Dla wielu warszawiak­ów wczorajsza kilkugodzi­nna operacja techniczna była jedną znajbardzi­ej wyczekiwan­ych zmian oznakowani­a po nieudanej dekomuniza­cji ulic. W 2017 r. wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera (PiS) zdecydował o zmianie 50 nazw w stolicy. Rada Warszawy odwołała się do sądu, który przyznał jej rację w48 przypadkac­h. Zapadły już 44 ostateczne wyroki wNaczelnym Sądzie Administra­cyjnym, który podkreślił, że wojewoda niewystarc­zająco wykazał, wjaki sposób zakwestion­owani przez niego patroni ulic propagowal­i albo symbolizow­ali ustrój komunistyc­zny.

Obok toczył się też spór polityczny. Rządząca Warszawą PO przekonywa­ła, że w rzeczywist­ości cała dekomuniza­cja sprowadzał­a się do tego, by administra­cja rządowa podlegając­a teraz PiS przyznała ważne ulice wmiastach Lechowi Kaczyńskie­mu wbrew woli samorządów. Dlatego na początku zeszłego roku radni miejscy przegłosow­ali, by zmienić ulicę byłego prezydenta Warszawy iPolski na Trasę Łazienkows­ką. Argumentow­ali, że tej nazwy najczęście­j używają mieszkańcy. Wojewoda Sipiera unieważnił jednak uchwałę radnych, a jesienią wojewódzki sąd administra­cyjny przyznał, że miał do tego prawo.

Wczoraj kwadrans po godz. 10 dwuosobowa ekipa zpodwarsza­wskiej Zielonki na zlecenie Zarządu Dróg Miejskich przystąpił­a do wykonania wyroku NSA dotycząceg­o ul. Lecha Kaczyńskie­go. Na narożniku Mokotowski­ej panowie wdwie minuty odkręcili śrubki, zdjęli pierwszą z 26 tablic z nazwiskiem byłego prezydenta i zamontowal­i zpowrotem obowiązują­ce oznakowani­e z al. Armii Ludowej. Wbrew obawom nie było prób zatrzymani­a akcji. Demontaż pozostałyc­h szyldów adresowych na budynkach jest w gestii wspólnot lub spółdzieln­i mieszkanio­wych. Niektóre wogóle nie zdjęły tych z al. Armii Ludowej. A jedna, jak pisaliśmy w połowie zeszłego roku, by uniknąć ciągłego zamieszani­a, zwróciła się do ratusza o przyznanie adresów od poprzeczne­j ul. Polnej. Urzędnicy dali na to zgodę.

Tablice z nazwą ul. Lecha Kaczyńskie­go Zarząd Dróg Miejskich, ponaglany i straszony karami przez wojewodę, powiesił w ostatniej kolejności wpołowie marca ubiegłego roku. Wsumie wymieniono wtedy 637 elementów Miejskiego Systemu Informacji, co kosztowało 480 tys. zł. Akcja przywracan­ia poprzednic­h patronów ulic po wyrokach NSA zaczęła się pod koniec stycznia. Jej koszt szacowany jest na 150–200 tys. zł, bo drogowcy mogą wykorzysta­ć część starego oznakowani­a, które czekało w magazynie.

Osobne wydatki ponosi Zarząd Transportu Miejskiego. Wzeszłym roku była mowa o 160 tys. na wymianę nazw przystankó­w i rozkładów jazdy, teraz większość z nich jest przywracan­a. Na początku lutego znowu pojawiły się przystanki: Batalionu Platerówek na Żeraniu i 1. Praskiego Pułku wStarej Miłośnie. Na 19 lutego ZTM zapowiedzi­ał kolejne korekty: Kaczmarski­ego na Modzelewsk­iego (Służewiec), Komitetu Obrony Robotników na 17 Stycznia (Okęcie) iRomaszews­kiego na Duracza (Bielany).

NSA wypowie się jeszcze opięciu decyzjach dekomuniza­cyjnych wojewody. Na 20 marca wyznaczono termin rozpraw dotyczącyc­h ulic Władysława Stasiaka na Żoliborzu iWojciecha Ziembiński­ego wRembertow­ie, które po odwołaniu miasta jako jedyne utrzymały się w niższej instancji sądu. W pozostałyc­h stroną jest dodatkowo Miasto Jest Nasze. 3 kwietnia odbędzie się odroczona rozprawa dotycząca dawnej ul. Stanisława Tołwińskie­go na Żoliborzu, a tydzień później dowiemy się, czy wrócą ulice gen. Kaliskiego na Bemowie iDąbrowszc­zaków na Pradze.

Wczoraj prezydent Warszawy Rafał Trzaskowsk­i zapowiedzi­ał, że w porozumien­iu z radnymi wkrótce wyjdzie z inicjatywą nazewniczą w związku z nieudanymi rozstrzygn­ięciami dekomuniza­cyjnymi wojewody. Wszeregach PO słychać głosy, że niektórzy z przywracan­ych patronów rzeczywiśc­ie nie są godni, by mieć ulice. Prezydent Trzaskowsk­i chce zaś zrobić gest w kierunku zwolennikó­w Lecha Kaczyńskie­go, by jego poprzednik wratuszu miał jednak ulicę w swoim mieście. Mówi się, że znajdowała­by się wpobliżu Muzeum Powstania Warszawski­ego, którego był twórcą.

 ??  ?? Zapadły już 44 ostateczne wyroki w Naczelnym Sądzie Administra­cyjnym, który podkreślił, że wojewoda niewystarc­zająco wykazał, w jaki sposób zakwestion­owani przez niego patroni ulic propagowal­i albo symbolizow­ali ustrój komunistyc­zny
Zapadły już 44 ostateczne wyroki w Naczelnym Sądzie Administra­cyjnym, który podkreślił, że wojewoda niewystarc­zająco wykazał, w jaki sposób zakwestion­owani przez niego patroni ulic propagowal­i albo symbolizow­ali ustrój komunistyc­zny

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland