Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
PŁAĆ ZA PARKING PRZY METRZE
Mieszkańcy dzielnic, do których niedługo dotrze II linia metra, obawiają się nawału samochodów zostawianych wokół nowych stacji.
Burmistrz Woli proponuje rozszerzenie strefy płatnego parkowania i jej wydłużenie do godz. 20
Po ogłoszeniu tego planu na Krzysztofa Strzałkowskiego (PO) spadły w internecie gromy ze strony zatwardziałych kierowców: „Jeszcze może granicę celną pan zrób. Nienawiść do warszawiaków z innych dzielnic”. Strzałkowski odparł: „Jestem burmistrzem Woli i będę walczył o moich mieszkańców. Podobne regulacje działają w całej Europie. Albo mieszkasz, albo nie parkujesz. Proste”. Na początku tygodnia wystąpił do Zarządu Dróg Miejskich, by rozszerzyć strefę płatnego parkowania i zapobiec „ogromnej liczbie samochodów zostawianych przez osoby przesiadające się do metra”.
Nie parkuj, a jedź (metrem)
To codzienność wzdłuż I linii. Na Górnym Mokotowie nie sposób znaleźć wolnego miejsca parkingowego. Radni Żoliborza od dawna domagają się strefy płatnego postoju w całej dzielnicy. Wiceburmistrz Bielan Włodzimierz Piątkowski zapowiada starania o parkomaty wokół ul. Kasprowicza i na os. Wrzeciono.
Po wakacjach otwarcie II linii metra na Targówku. Jego mieszkańcy też mają obawy, co z parkowaniem. Dopiero na początku tego roku wicedyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Franciszek Kujawski powiedział radnym o nietypowej konstrukcji modułowej z 400 miejscami postojowymi, którą w zależności od potrzeb można przenosić z miejsca na miejsce. Taki garaż przy stacji Trocka mógłby jednak zostać oddany najwcześniej w ciągu 12-16 miesięcy. Decyzji nadal brak, podobnie jak pieniędzy (25 mln zł).
Aproblem z parkowaniem wokół wschodniej końcówki II linii będzie tylko narastał. W ten weekend zaczyna się budowa jej ostatniego odcinka ze stacjami Zacisze, Kondratowicza iBródno. Tam nie ma żadnych terenów pod nowe parkingi dla przyjeżdżających z Zielonej Białołęki czy spod Warszawy.
Tylko jedno auto za darmo
Rozszerzanie strefy płatnego parkowania zapowiedział niedawno w„Stołecznej” wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński (PO). W pierwszej kolejności oOchotę i właśnie Wolę. Trzy stacje metra mają tu być oddane wiosną 2020 r.
Tyle że podczas montażu parkomatów wokół pl. Narutowicza w 2013 r. wybuchały karczemne awantury. Mieszkańcy orientowali się, że jednocześnie znika nawet 30-40 proc. miejsc parkingowych. Tych, które zajmowali nielegalnie zbyt blisko przejść dla pieszych czy skrzyżowań. Z tego powodu ze strefy płatnego parkowania po konsultacjach wycofała się Saska Kępa.
A jak to widzi burmistrz Woli? Uważa, że należy o dwie godziny przesunąć czas działania parkomatów, bo biura czy sklepy pracują coraz dłużej i wracający z pracy nie są w stanie znaleźć wolnego miejsca pod własnym domem. – W skrócie: parkowanie dla mieszkańców, a gości zachęcamy do komunikacji miejskiej – proponuje Strzałkowski.
Przy czym inaczej niż jego partyjni koledzy proponuje wprowadzić bezpłatny abonament dla mieszkańców tylko na jeden samochód (bez gwarancji własnego miejsca postojowego przy ośmiu wskazanych parkomatach). Wcześniej działacze Platformy Obywatelskiej przekonywali, że dwa-trzy auta w rodzinie to dziś powszechne zjawisko i trudno z tym walczyć. – Trzeba być uczciwym wobec mieszkańców: teza, że rodziny, w których jest po kilka samochodów, znajdą wolne miejsce do parkowania, jest fałszywa – przekonuje burmistrz Strzałkowski. I podkreśla: – Musimy szukać rozwiązań, które zakończą gehennę mieszkańców. Każdy kawałek ulic i podwórek mają zaparkowany autami osób przyjeżdżających z innych dzielnic albo spoza Warszawy. Na przykład wzdłuż ul. Szarych Szeregów na tyłach Szpitala Wolskiego. Mam nagrania, jak już o godz. 6.30 podjeżdżają tam samochody, kierowcy wysiadają i jeden za drugim idą do najbliższej stacji metra albo do okolicznych biurowców.
Rozszerzanie strefy płatnego parkowania zapowiedział niedawno w „Stołecznej” wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński (PO).