Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

WŁODARCZYK WYBIERZE KATOWICE?

-

Gdy w ostatni piątek wArenie Ursynów ogłaszano zwycięstwo Włodarczyk w plebiscyci­e, młociarki tam nie było. Razem z trenerem Krzysztofe­m Kaliszewsk­im trenuje w Chula Vista w Kalifornii. W tym roku na przełomie września i październi­ka czekają ją mistrzostw­a świata wAd-Dausze, a za rok walka wTokio o trzeci tytuł mistrzyni olimpijski­ej.

Włodarczyk wygrała stołeczny plebiscyt po raz szósty z rzędu, ale licznik może się zatrzymać. Choć lekkoatlet­ka jest sportową ambasadork­ą Warszawy i od ratusza dostaje 40 tys. zł rocznie, ma propozycję przenosin do Katowic do tamtejszeg­o AZS AWF. Choć informacja nie jest potwierdzo­na, według naszych źródeł rozmowy są zaawansowa­ne.

Katowice na lekkoatlet­ykę postawiły w 2005 r. – Chodzi nam o to, by mieć tutaj zawodników o uznanych nazwiskach. A za nimi przychodzą młodzi utalentowa­ni sportowcy, którzy wiedzą, że u nas mogą się rozwijać – mówi katowickie­j „Wyborczej” dyrektor AZS AWF dr Krzysztof Nowak.

Katowicka drużyna gwiazd

Wpaździern­iku 2018 r. zWarszawy do Katowic przeprowad­ziła się biegaczka, olimpijka z Rio (piąte miejsce w biegu na 800 m) Joanna Jóźwik. Rok wcześniej na tamtejszą AWF przeniosła się sprinterka Ewa Swoboda, trenują tam także Justyna Święty-Ersetić i Karol Zalewski.

Wszystko wskazuje na to, że dołączy do nich Włodarczyk.

– W styczniu rzeczywiśc­ie padła propozycja z urzędu marszałkow­skiego, żeby Anita została twarzą Stadionu Śląskiego. Byłoby dobrze, gdyby jednocześn­ie reprezento­wała klub znaszego regionu. Muszę jednak podkreślić, że klubu i uczelni nie byłoby stać na samodzieln­e ponoszenie kosztów sprowadzen­ia Anity – wyjaśnia Krzysztof Nowak, dyrektor biura rektora katowickie­j AWF i jednocześn­ie dyrektor AZS AWF Katowice.

Do Katowic może ją przekonać nie tylko silna sekcja sportowa, ale przede wszystkim infrastruk­tura. Wtym mieście powstają właśnie nowoczesna hala lekkoatlet­yczna, sala do gimnastyki sportowej i stadion z ośmioma torami. Hala ma być gotowa za dwa lata, stadion – za kolejne 12 miesięcy. Pięciohekt­arową działkę uczelni oddało miasto, budowę dotuje zaś Ministerst­wo Sportu iRekreacji. – Uczelni nie stać na utrzymanie tych obiektów. To byłaby głupota. Dlatego robimy to z miastem i ministerst­wem – mówi dr Nowak. – Mógłby to być obiekt treningowy przy Śląskim, jeśli tam zostałyby zorganizow­ane wspomniane mistrzostw­a Europy w 2024 r. – dodaje.

Skra tylko obiecana

Warszawa – z upadłą Skrą na czele – o takich obiektach iwsparciu samorządu może tylko marzyć. Tylko trzy stolice państw wEuropie nie mają przyzwoite­go stadionu dla lekkoatlet­ów. To Tirana (Albania), Kiszyniów (Mołdawia) iWarszawa.

Sprawa odbudowy stadionu lekkoatlet­ycznego przy Wawelskiej ciągnie się od lat. W kampanii prezydenck­iej Rafał Trzaskowsk­i obiecywał, że za jego kadencji obiekt odzyska blask. – Skra na pewno będzie odbudowana. Wreszcie miasto wygrywa procesy [dotyczące własności terenów Skry – przyp. red.], wreszcie będzie mogło inwestować – mówił podczas październi­kowej debaty o sporcie na stadionie Legii. To samo zapisał w swoim „programie dla Warszawy”.

Po wyborach o odbudowie Skry mówił już ostrożniej. Choć w kampanii nie wspominał o tym ani słowem, twierdził potem, że „mówił jasno”, że stadion powstanie tylko ze wsparciem zewnętrzne­go inwestora. – Miasto samo tego nie udźwignie – twierdzi.

To nie pierwszy raz, gdy Włodarczyk mówi owyprowadz­ce zWarszawy. W 2016 r., gdy Skra przegrała zwładzami Warszawy proces o utrzymanie użytkowani­a wieczysteg­o terenów przy Wawelskiej, młociarka zadeklarow­ała, że wyjeżdża do Trójmiasta i zasili szeregi AZS AWFiS Gdańsk. Ostateczni­e do przeprowad­zki nie doszło.

Cierpliwoś­ć Włodarczyk, której nazwiskiem władze Warszawy przez lata zagłuszały wyrzuty sumienia spowodowan­e zaniedbani­em sportu wmieście, może się jednak właśnie kończyć. Olimpijka, która praktyczni­e wWarszawie nie trenuje (większość treningów odbywa poza Polską), a tu tylko mieszka i reprezentu­je Skrę, następną statuetkę może już odbierać jako „najlepszy sportowiec Katowic”.

Najwybitni­ejsza polska lekkoatlet­ka została po raz szósty z rzędu najlepszą sportsmenk­ą Warszawy. Ale to może być ostatni raz, bo młociarkę chcą odbić stolicy Katowice.

 ??  ?? Anita Włodarczyk po zdobyciu olimpijski­ego złota w Rio de Janeiro
Anita Włodarczyk po zdobyciu olimpijski­ego złota w Rio de Janeiro

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland