Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)
PARAFIA WALCZY Z OBWODNICĄ
Wschodnia obwodnica Warszawy, której nasyp ma przeciąć centrum Wesołej, okrąży tutejszy kościół Opatrzności Bożej.
Bezcenny wystrój świątyni autorstwa Jerzego Nowosielskiego znajdzie się w niebezpieczeństwie
– Z jednej strony mamy linię kolejową Warszawa – Terespol. W czasie szykowanej przebudowy zostanie poszerzona z dwóch do czterech torów. Z drugiej strony ma powstać wysoki nasyp obwodnicy. Otoczy nas jak Mur Chiński – mówi ksiądz Artur Kasprzak, wikary parafii Opatrzności Bożej, która zaskarżyła planowany przebieg wschodniej obwodnicy Warszawy obok swojego kościoła, na kilkukilometrowym nasypie przez środek Wesołej.
Taki wariant forsuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, choć samorząd dzielnicy wskazał rozwiązanie mniej uciążliwe. Zaproponował zbudowanie trasy częściowo w tunelu, dalej od centrum Wesołej. Drogowcy nie zrezygnowali ze swojej wersji, chcąc zaoszczędzić ok. 270 mln zł. Składane w ubiegłym roku przez wiceministra infrastruktury Marka Chodkiewicza i wojewodę Zdzisława Sipierę deklaracje powrotu do „koncepcji tunelowej” okazały się pustymi obietnicami. W końcu grudnia Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Białymstoku zatwierdziła wariant wskazany przez drogowców. Od tej decyzji wpłynęło 536 odwołań, ale GDDKiA wciąż ich nie rozpatrzyła.
Nasyp obwodnicy w projekcie drogowców przebiegnie łukiem wpobliżu kościoła Opatrzności Bożej, otaczając go z dwóch stron. Trasę od kościoła dzielić będzie ok. 260 m.
– Nasza parafia liczy ok. 3,5 tys. osób. Nasyp obwodnicy przedzieli parafię i odetnie drogę części mieszkańców – mówi ks. Artur Kasprzak.
Duchowni i parafianie obawiają się także niszczycielskiego wpływu arterii na słynne polichromie Jerzego Nowosielskiego. W 1975 r. ówczesny proboszcz ks. Stefan Wysocki zaprosił do Wesołej wybitnego artystę z Krakowa prof. Jerzego Nowosielskiego, który w swojej twórczości inspirował się sztuką wczesnochrześcijańską. Najpierw powstały w absydzie za ołtarzem polichromie przedstawiające modlącą się Matkę Bożą i orszak świętych. Następnie malowidła przy wejściu do kościoła ukazujące sceny z życia Maryi. Jerzy Nowosielski zaprojektował też posadzkę, witraże, żyrandole i aranżację całej przestrzeni. Jego dziełem są wreszcie namalowane na drewnie stacje Drogi Krzyżowej. Wystrój kościoła Opatrzności Bożej zaliczany jest do największych osiągnięć współczesnej polskiej sztuki sakralnej. Prof. Nowosielski wrócił do Wesołej w latach 80. Ozdobił wtedy malowidłami kaplicę w zbudowanym obok świątyni domu rekolekcyjnym.
Świątynia stoi na końcu ul. Skargi, na szczycie piaszczystej wydmy porośniętej sosnami. – Rozmawiałem z inżynierami. Powiedzieli, że wystarczy wbić pale i osuszyć grunt pod inwestycję, a zmienią się w okolicy stosunki wodne. Wody gruntowe prawdopodobnie opadną, drzewa podtrzymujące korzeniami wydmę zaczną przysychać. Kościół będzie ulegał przesunięciom – mówi Paweł Sadlej, mieszkający wWesołej konserwator dzieł sztuki, który przed laty współpracował z prof. Nowosielskim. Już teraz erozja wydmy spowodowała pęknięcie między korpusem kościoła a dobudowaną później absydą. Zdaniem Sadleja budowa obwodnicy pogłębi ten proces.
W2004 r. wystrój kościoła i kaplicy wpisane zostały do rejestru zabytków. Sam budynek figuruje jedynie w dającej mniejszą ochronę gminnej ewidencji. Dlatego w decyzji środowiskowej nie przewidziano ochrony kościoła, bo wystrój został zakwalifikowany jako „zabytek ruchomy”. Jednak, jak podkreśla Sadlej, ustawa o ochronie zabytków nakazuje uwzględniać w analizach oddziaływania na środowisko także budynki w gminnej ewidencji. Na to także powołał się ks. Kasprzak wzaskarżeniu decyzji.
Białostocki RDOS podkreśla, że „na kolejnych etapach inwestycji projekt zostanie ponownie przekazany do uzgodnień”, w tym do wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ten będzie mógł nałożyć na inwestora obowiązek zastosowania dodatkowych zabezpieczeń.