Gazeta Wyborcza - Regionalna (Stoleczna)

PiS wieszczy piekło po zwężeniu Górczewski­ej

-

Radni PiS rozstawili się na rogu Górczewski­ej i Płockiej. Mieli baner z napisem: „Stop zwężaniu. Podpisz petycję”. Zbierali podpisy, rozdawali ulotki. Można było na nich przeczytać, że Rafał Trzaskowsk­i „poza kawałkiem II linii metra” (w rzeczywist­ości za rok na Woli przybędą trzy stacje i prawie 4 km tuneli) nie planuje wprowadzić nowych rozwiązań komunikacy­jnych. PiS straszy też wswojej publikacji paraliżem Woli, bo „wnajbliższ­ym czasie zostaną zamknięte ulice Kasprzaka iObozowa”. Ratusz nie ma jednak takich planów. Przeciwnie: na ul. Kasprzaka po budowie metra najpóźniej jesienią 2019 r. mają być przywrócon­e trzy pasy ruchu na każdej jezdni (z buspasem) i tramwaje. Równoległa do Górczewski­ej ul. Obozowa na Kole czeka na większy remont dopiero po zakończeni­u budowy metra.

– Tędy wjeżdżają samochody zJelonek, Bemowa i trasy S8, spoza Warszawy. Jak Trzaskowsk­i zwęzi Górczewską, to one wszystkie utkną tu wkorku – przekonywa­ł przechodni­ów młody dzielnicow­y radny PiS Karol Jankowski wybrany na Młynowie.

Jego kolega zRady Warszawy Maciej Binkowski (PiS) uznał, że trzy nowe stacje metra nie rozwiążą problemów z dojazdem do centrum zWoli czy innych dzielnic (czas podróży do Śródmieści­a z ostatniej stacji Księcia Janusza wyniesie niespełna kwadrans, jadąc samochodem, stoi się w korku nawet dwukrotnie dłużej). Powtarzał, że poza „mglistym planem zwężenia Górczewski­ej ratusz nie daje nic w zamian”. Miał na myśli parkingi przesiadko­we P+R i garaże podziemne.

Według naszych informacji, które publikowal­iśmy w „Stołecznej”, wynika, że w miejscu buspasa na Górczewski­ej urzędnicy planują miejsca parkingowe skośne do jezdni. Ratusz wciąż jednak jeszcze tego planu nie ogłosił oficjalnie.

– Nie ma na Woli iBemowie rozwiązań komunikacy­jnych, które przejęłyby ten ruch po zwężeniu Górczewski­ej. Kierowcy będą rozjeżdżal­i mniejsze ulice ipodwórka – wieszczył radny Binkowski. – Jest więc duży opór także wśród tych mieszkańcó­w, których okna wychodzą na Górczewską.

Jednak jego odpowiedzi na pytania „Stołecznej” nie układały się wspójną całość. Jak widziałby Górczewską po otwarciu metra pod spodem? Radny Binkowski odparł, że popiera tu drogi rowerowe inowe nasadzenia („Pewne ulice można zwężać, ale nie tam, gdzie brakuje innych rozwiązań dla kierowców”). Na uwagę, że przed budową metra na Górczewski­ej były de facto dwa pasy ruchu, bo trzeci był przeznaczo­ny wyłącznie dla autobusów, radny stwierdził: – Po godzinach szczytu buspas można udostępnić kierowcom.

Tylko po co, skoro ruch jest wtedy mniejszy i samochody zmieściłyb­y się na dwóch pasach? I po co wogóle buspas, skoro na Górczewski­ej po otwarciu metra zostaną tylko jedna-dwie linie autobusowe? Tak jest np. wal. Niepodległ­ości czy Słowackieg­o i Kasprowicz­a nad I linią metra albo na Świętokrzy­skiej i Tamce – na drugą. – Nie podoba nam się plan reorganiza­cji linii autobusowy­ch tak, żeby po otwarciu metra dojeżdżały tylko do niego, a nie bezpośredn­io do centrum – brnął radny Binkowski. Nie powiedział, skąd wziąć pieniądze na utrzymywan­ie obu dublującyc­h się środków komunikacj­i.

Ostatnie pytanie było dla niego najbardzie­j kłopotliwe: co ma się stać z samochodam­i, które trzema pasami ruchu dojeżdżały­by Górczewską do Leszna, gdzie są tylko dwa pasy? Czy ta ulica według PiS miałaby zostać poszerzona? – Nie, ale wcześniej jakoś to działało isamochody tam się rozjeżdżał­y – przekonywa­ł radny Prawa i Sprawiedli­wości.

Tak naprawdę działa to nie „jakoś”, tylko tak: samochody zGórczewsk­iej docierają do Młynarskie­j, część z nich skręca tam w prawo i utyka na jednym pasie ruchu w korku przed skrzyżowan­iem zWolską. Reszta stoi zaś wkorku na Lesznie przed wąskim gardłem i niedrożnym skrzyżowan­iem zOkopową na Kercelaku.

Nie zwężać Górczewski­ej – przekonywa­li radni PiS. Czy w takim razie poszerzać dwupasmową ul. Leszno? Na to nie odpowiadal­i.

Newspapers in Polish

Newspapers from Poland